Wpis z mikrobloga

Borze Szumiący, ależ to jest powalone xd Mogę już w zasadzie wyskoczyć gdzieś sama - na ramen, na zakupy do Ikei - bez dziecka i męża, zrobić coś dla siebie, ale mam wewnętrzne opory. Nie chcę ich zostawiać, wyjść z kieratu, jak ten zwierz w otwartej klatce. Mam jakąś mentalna blokadę. Wolałabym pogrzebać w ziemi w ogrodzie, a wiem że powinnam wybyć na trochę z chaty. Na myśl o podróży pociągiem do koleżanki w innym mieście, czuję dyskomfort. Jakby mi ktoś zaciągnął ręczny hamulec w umyśle xd Muszę to jakoś ogarnąć.

Nie polecam ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#dzieci #rodzicielstwo #macierzynstwo #psychologia #rozowepaski
  • 5
@Kramah: taki duży skok od razu spowodowałby dyskomfort, jak tak o tym myślę. Chyba zacznę od jakiegoś samotnego spaceru... To jest tak pokraczne uczucie, nigdy się nie spodziewałam że będę tak mieć xd