[PorzeczkowySok]

ja chciałem tylko powiedzieć, że mój syn nie umiera właśnie na raka, bo nie istnieje xD
#antynatalizm

[Zerero]

@PorzeczkowySok: tak trzymaj

[Zgrywajac_twardziela]

@PorzeczkowySok:
Gratuluję, ale mój w tym momencie nie jest prześladowany w szkole, nie ma trudności ze znalezieniem stałego źródła utrzymania, a do tego nie ma problemu z kupnem mieszkania i nie studiuje prawa, bo też nie istnieje ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

[C.....7]

@PorzeczkowySok: O borze to trzeba zrobić na niego zbiórkę na leczenie w USA ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Fifka23]

@Zgrywajac_twardziela: i nigdy nie będzie przegrywem :)

[KomendaGlownaPolicji]

@PorzeczkowySok: no

[Mac02]

@PorzeczkowySok niestety również nie wygrał w lotka :(

[JaFracek]

@PorzeczkowySok: dobrze że niektórzy jednak się nie rozmnażają ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[UnderThePressure]

@PorzeczkowySok:

ja chciałem tylko powiedzieć, że mój syn nie umiera właśnie na raka, bo nie istnieje xD

A w tym czasie dzieci natalistów wynajdują leki na tego raka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[UnderThePressure]

Żartuje, tak naprawdę, to pracują w korpo za najniższą krajową i spłacają kredyt na 30 lat na kawalerkę 15m2

[fiskarsa]

@PorzeczkowySok: znaczy, nie ejakulowałeś w kobietę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Majku_]

@PorzeczkowySok każdy syn prędzej czy później musi zachorować na raka? Nowe, nie znałem.

[UnderThePressure]

@Majku_: niekoniecznie, może np. zostać potrącony przez samochód ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[P.....k]

@Majku_: w zasadzie to tak. Jak nie na raka to umrze na udar, zawał, w wypadku samochodowym. Przy największym możliwym szczęściu umrze ze starości.

[Majku_]

@UnderThePressure
@Pierorzek mam nadzieję, że żaden z was nigdy w życiu nic nie jadł? Można się zakrztusić i udusić. Lepiej nie ryzykować.

[UnderThePressure]

@Majku_: swoim życiem mogę ryzykować, i nic ci do tego. Jak będę chciał to skoczę z drugiego piętra na główkę ¯\_(ツ)_/¯

[Majku_]

@UnderThePressure spadając, możesz kogoś trafić, jakoś nie jestem przekonany ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

[l.....e]

@PorzeczkowySok mój istnieje i nie umiera, jest cudownym małym szczęściem dla którego zrobię wszystko. Razem układamy klocki lego, kopiemy piłkę, chodzimy do kina, do zoo, na place zabaw, noszę go na barana w zimie jeździmy na sankach, robimy aniołki i "iglo" w ogrodzie. Jeździ że mną z przodu samochodem i tłumaczę mu co znaczy jaki znak. Gramy razem w Mario (ja biegam on skacze) wklejamy razem naklejki do albumu Ninjago. rzuca mi