Wpis z mikrobloga

@BrakPomysluNaNick: spoko, twoja opinia ale zaloze sie, ze znalezliby sie chetni.
@Acri: co do zasmiecania to wystarczy zeby dali informacje do ktorej to stoi i zabrali poznym wieczorem. Nie widziales nigdy zadnej babci ktora wystawiala chociazby jablka przed dzialka? co do drugiej czesci wypowiedzi to sam zauwazyles ze nie wszystko zaslugiwalo na kubel.

Ciesze sie tez ze ktos wstawil tego posta na fb bo przypuszczam ze wielu zainteresowanych uratowalo chociaz
Ale szpitale przyjmują bardzo chętnie książki. Zwłaszcza oddziały onkologiczne. Sprawdzone info.


@Kociminetka: Sprawdziłeś po covidzie? Ja miałem umówione oddanie pluszaków i książek, ale rok temu powiadomili że niczego nie biorą.