Wpis z mikrobloga

Gdzie w #krakow można sie spotkać na pierwszą randke?
Ona jest z Krakowa, ja nie jestem i nie znam miejscowek, a to pewnie mnie wypada gdzieś zapraszać, wiec potrzebuje pomocy

Dodam ze nie jestem zbyt kasiasty, wiec jakieś ekskluzywne restauracje raczej odpadaja
Na pierwszą mysl przyszla mi ta restauracja koło wisły z fajnym widokiem na wawel (jakiś niepozorny budynek na wysokim piętrze, ale nie pamietam gdzie dokladnie)
Raz tam bylem chyba 2 lata temu, drinki z tych tanczych mileli po 10zł o ile dobrze pamietam, wiec moze tragedii nie ma, ale moglo sie cos zmienić

#podrywajzwykopem #tinder
  • 68
  • Odpowiedz
@lastro: Polecam moj sposob. Wziać kawe take-away, przejdzcie sie po bulwarach wiślanych. Jak bedzie sie fajnie gadało to mozesz dojsc na kazimierz i gdzies usiasc. Jak gadka nie bedzie sie kleic to mozna sie szybko rozstac
  • Odpowiedz
@lastro: jeśli faktycznie przejmujesz się jakimiś społecznymi konwenansami, to powiem tak: prawdziwy chłop nie przejmowałby się, co wypada, i za kogo go mają, tylko robił to, co uważa za słuszne. Zresztą te konstrukty mają na celę manipulację takimi właśnie nie do końca pewnymi siebie osobami, żeby robiły to, czego się od nich oczekuje.

Prywatnie uważam, że skoro ty jedziesz do niej, to zapewne ona cię zaprosiła do miasta, ergo- po
  • Odpowiedz
@lastro: nie przejmuj się tylko, nie z tą to z tamtą. nie analizuj tej sytuacji więcej, zajmij czymś głowę i do przodu. najwidoczniej nie była taka fajna jak ci się wydawało, a przynajmniej czasu na nią nie stracisz.
  • Odpowiedz
@lastro: Różowych w Krakowie pół miliona, znajdź sobie inną, miejscówki już masz podane ;) A tamtą olej, co to w ogóle za test z selfiakami, na żywo człowiek i tak inaczej wygląda.
  • Odpowiedz
@lastro: Olej ją i się nie przejmuj. Tinderówy to jednak jakiś osobny gatunek, a jak panna już na samym początku tak postąpiła, to nawet lepiej, bo można od razu zakończyć znajomość. Nie ma sensu się z takimi zadawać - ja po kilku miesiącach używania tej apki aż musiałem sobie zrobić wakacje, bo aż ręce czasem opadały ;p .
  • Odpowiedz
@lastro: jak do kościoła idziecie, to idźcie do Dominikanów - przynajmniej kazania są ciekawe i nie ma przynudzania :P. Co do przywitania, ja jak się witam z nieznajomą dziewczyną, to zawsze na początku po prostu podaję dłoń, no chyba, że ona zdecyduje inaczej. Co do przytulenia, to raczej na pożegnanie, jeśli spotkanie było spoko. Kolacji nie funduj (tu każdy za siebie), ale kawę za 10 zł chyba nie szkodzi jak
  • Odpowiedz
@lastro: jak napisałem wcześniej - moim zdaniem za bardzo się tym przejmujesz. Specjalnie przyjechałeś, niech ona coś wymyśli, w końcu zna miasto. Korona jej zresztą z głowy nie spadnie. A jak okaże się, że wszystko zrzuci na Ciebie, pomimo, że nie znasz miasta, itd. już będziesz wiedział, że nie warto w to brnąć dalej.

Jakby jednak była jakaś tragedia z tym, niedaleko są Stalowe Magnolie - można tam zjeść, napić
  • Odpowiedz