Wpis z mikrobloga

@Oolie: Normalnie każdy ponad każdym, a prawda jest taka że wszyscy to jacyś podludzie.
Jak można zaliczać to w ogóle do deseru? Przecież to zwykłe wpieprzanie sera i robienie słodkiego spodu czy słodkiej posypki tego nie zmieni.
To tak jak bym zrobił masę lukrecjowo-anyżową i zalał galaretą i się nią delektował. Ktoś by zamienił główny składnik na anyż gwiazdzisty i by się obnosił, że jego anyżowa słodycz jest najwyżej w
  • Odpowiedz