Aktywne Wpisy
Przegrywex +26
Napisz markę, model i rocznik samochodu (może być też rodzaj paliwa i silnik), a powiem ci czy jesteś chuop czy oski.
#motoryzacja #przegryw #samochody #glupiewykopowezabawy
#motoryzacja #przegryw #samochody #glupiewykopowezabawy
m__w +159
Cześć,
mam problem z wyborem swojego miejsca zamieszkania. Pochodzę z okolic Rzeszowa, bardzo lubię zarówno Rzeszów, jak i moją rodzina miejscowość, ale tak wyszło, że już 7 lat mieszkam w Warszawie. Na studia zostałem wypchnięty przez rodzinę, która na siłę "zachęcała mnie" do wyjazdu. Jestem niestety ofiarą "helicopter parenting" i do dzisiaj nie potrafię się przeciwstawić rodzicom. Wtedy też tak było, po prostu się bałem ich reakcji, dlatego zgodziłem się na wyjazd. Po studiach szukałem pracy zgodnej z moim wykształceniem w moich rodzinnych stronach, ale nie udało mi się nic znaleźć, więc jestem cały czas w stolicy. Cały czas jestem jednak w kropce i nie wiem gdzie osiąść na stałe. Moja praca jest w dużej mierze zdalna, więc niby mógłbym się przenieść na Podkarpacie w każdej chwili. Problem w tym, że czułbym się wtedy zobligowany do częstszego spędzania czasu z rodziną, a tego nie chcę. I tak wystarczająco mam stresów przez nich i pokłosia z tego, jak byłem wychowywany. Z drugiej jednak strony nie wyobrażam sobie żyć już do końca życia w Warszawie - to z kolei blokuje mnie w szukaniu jakiejś lepszej pracy. Gdybym ją znalazł, to uzależniłbym się od niej i już o jakimkolwiek powrocie nie byłoby mowy. Mam nawet teraz taką ofertę, ale jest to właśnie praca stacjonarna.
Brzmię pewnie jak jakiś roztrzęsiony nastolatek, ale nie potrafię sobie po prostu znaleźć miejsca w życiu. Kilka lat temu nie potrafiłem postawić na swoim i wybrałem studia kosztem rozwijania się jako sportowiec (czego bardzo chciałem, ale brakło mi odwagi), bo hurr durr, "najpierw trzeba mieć dobre wykształcenie" i "żarty się skończyły, czas na układanie sobie życia". Jest to zadra, która tkwi we mnie do dzisiaj. Zero radości, słomiany zapał do wszystkiego, kończę pracę i nie wiem czym się zająć. W dodatku cały czas presja z ich strony na związek, kredyt itp. Strasznie mnie to wszystko blokuje i zniechęca. Jestem pomimo młodego wieku niespełnionym człowiekiem. Jak to sobie analizuję, to wygląda to tak:
Warszawa:
+ czuję się tu wolny, mogę wyjść gdzie chcę bez maglowania z niczyjej strony
+ ładniejsze miasto, więcej możliwości kulturalnych
- nie mam praktycznie żadnych znajomych
- nigdy nie będzie mnie stać na mieszkanie tutaj mając przy tym spokojną głowę i nie martwić się o sytuację kredytową
- wiem, że to dziwne, ale jak myślę, że miałbym tu mieszkać do końca życia, to po prostu ogarnia mnie dziwny lęk
Rzeszów/okolice:
+ sentyment, po prostu mi tam dobrze dopóki wokół nie ma rodziny (nie są złymi ludźmi, po prostu mam do nich dużo żalu o ich nadopiekuńczość i paranoje), czuję się tam "u siebie"
+ stać by mnie było na życie tam bez oglądania każdej złotówki w przeciwieństwie do tego, co ma miejsce teraz (gdybym kontynuował pracę zdalną w obecnej firmie)
+ znajomi (praktycznie jedyne życie towarzyskie prowadzę, gdy przyjeżdżam na Podkarpacie)
- brak możliwości robienia kariery (na którą i tak brak mi odwagi)
- gorzej pod względem rozrywkowo-kulturalnym
- czułbym się jeszcze bardziej zobligowany do tego, co dyktuje mi rodzina (presja na zakup mieszkania, stały związek, słyszę to bardzo często, a na odległość jeszcze w miarę potrafię się temu opierać).
Nie oczekuję rad, chciałem się tylko wygadać. Mówią "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma". Coś w tym jest. Gdy jestem w Warszawie, to chcę na Podkarpacie. Gdy jestem na Podkarpaciu, to chcę do Warszawy. Z żadnym z tych miejsc nie chcę się wiązać, a do obu mnie ciągnie. A i tak wiem podświadomie, że ta sytuacja jest po prostu odzwierciedleniem mojego życia - nieszczęśliwy, wiecznie miotający się człowiek, który nie spełnił się w życiu i nie wie czego chce, a tak bardzo chciałby to odkryć. Nie oczekuję Waszych rad, po prostu chciałem się wygadać, a może i pogadać na temat mojej sytuacji, jeśli ktoś miałby chęć.
#przegryw #sport #mieszkanie #antynatalizm #warszawa #rzeszow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #613a66869e223f000b16f3b2
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: ten minus powinien zdecydowac zeby nie wracac
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri
nie wiem czy to jakiś nowy mem, ale wydaje mi się że dla OPa to byłoby ciekawe rozwiązanie. Chociaż nie wiem czy po prostu nie łączy minusów Warszawy i Rzeszowa do kupy xD
Komentarz usunięty przez autora