Wpis z mikrobloga

Ja do kościoła nie chodzę, a krzyż mi nie przeszkadza, ani w szkole ani w urzędzie.


@krne: Też tak kiedyś myślałem, ale zmieniłem zdanie. Przeszkadza mi, bo to jest symbol dominacji kościoła. Póki to będzie wisieć to nie będzie normalnie w tym kraju. Z dewocjonaliami zapraszam do kościołów, a nie do instytucji państwowych, które z definicji powinny być świeckie i powinno być uszanowanie dla każdej religii oraz ateistów. Tym bardziej szkoła
Ja do kościoła nie chodzę, a krzyż mi nie przeszkadza, ani w szkole ani w urzędzie.


@krne: Nie dostaję szału na widok krzyża, jak chyba każdy dorosły człowiek, ale co do zasady oczywiście że nie powinno go tam być. Jest mnóstwo obszarów gdzie akceptujemy stan zastany, co jest absurdalne. Kto by się zgodził dzisiaj by wprowadzić krzyże do klas? Kto by się zgodził na wprowadzenie spowiedzi dla dzieci, gdzie spowiadają się
Krzyz w szkole? Co to ma z nauką wspólnego?


@ShooleR: a co mają symbole religijne wspólnego z sądownictwem (w USA przysięga się na biblię) albo symbole na banknotach i hasło "in God we trust" ?