Wpis z mikrobloga

@BajerOp przecież umówiliśmy się wczoraj, że mi oddasz 9k. No to oddawaj.

Załóż sprawę w sądzie, udowodnij, że znasz @Rst00 potem udowodnij, że pożyczył ci pieniądze, ewentualnie, że dysponowaliscie wspólnym majątkiem. Tak w ogóle to nie masz pracy domowej? Albo kartkówki jutro?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@xblackwidowx: No akurat spokojnie 80% komentarzy jest bardziej po stronie byłej narzeczonej, więc w sumie tworzysz własną projekcję rzeczywistości i jeszcze na nią odpowiadasz xd
  • Odpowiedz
  • 1
@Filipterka25 tylko, że tutaj nigdzie nie jest napisane, że jego rodzice faktycznie przejęli spadek, tylko jest to domniemanie autora posta. Równie dobrze rodzice mogą się zrzec spadku po swoim synie.
  • Odpowiedz
spoko, na tobie ciąży obowiązek udowodnienia tego.


@BajerOp: Nie, w sprawie o dług jedyne co musi zrobić wierzyciel to przedstawić dowody, że dług istniał.

Dłużnik może się bronić, np. dowodzić że podpis jest sfałszowany, albo oświadczenie było wymuszone.
  • Odpowiedz
  • 0
@Filipterka25 miałem taką sytuację w rodzinie, gdzie ciotka była alkoholiczką i nabrała różnych kredytów, chwilówek i tym podobnych. Ciocia zmarła, a jako że to była bliska rodzina to sprawa została skierowana do sądu, gdzie najpierw przeszło na moją mamę, a następnie na mnie. Teraz wyobraź sobie w czym ja, wtedy 15 letnie dziecko, zawiniłem żeby brać na siebie czyjeś długi i spłacać je. Jako, że byłem niepełnoletni to długu zrzekała się moja
  • Odpowiedz
Niby czemu umowa albo oświadczenie napisane odręcznie i podpisane miałoby nie być ważne?


@Filipterka25: bo musi być wydrukowane i to na drukarce HP i koniecznie czarnym tuszem ( ͡° ͜ʖ ͡°) O odpowienich akapitach nie wspominam.
  • Odpowiedz
Wydaję mi się, że aktualnie umowy bez poświadczenia notarialnego nie mają żadnego znaczenia w sądzie


@ChadMessiah: Zajebiście źle się tobie wydaje.

Owszem, teoretycznie można, w praktyce oleją temat po 10 minutach rozmowy, raczej nikt nie będzie się szarpać z grafologiem za marnych kilka tysięcy.


@ChadMessiah: Słuchaj, możesz sobie w sądzie zażyczyć grafologa nawet przy sprawie o jeden grosz, jak się sąd przychyli to przegrana strona poniesie jego koszta.

Gwarancji zwrotu
  • Odpowiedz
Tak samo jest w tym przypadku. Rodzice nie muszą spłacać długów swojego syna, bo to nie jest ich sprawa i nie uczestniczyli w tym.


@Nera7: O ile odrzucili spadek.

Teraz wyobraź sobie w czym ja, wtedy 15 letnie dziecko, zawiniłem żeby brać na siebie czyjeś długi i spłacać je. Jako, że byłem niepełnoletni to długu zrzekała się moja mama za mnie.


@Nera7: Zwruszające, ale jest drobna róznica z sytuacja z
  • Odpowiedz
Jako, że my byliśmy jako ostatni w kolejce do spadku i nie było nikogo więcej to takie koszty pokrywa skarb państwa.


@Nera7: xD

Nie, skarb państwa nie pokrywa takich długów - od biedy spienięzy się spadek odrzucony, coś tam popłaci, reszta idzie w kosmos.
  • Odpowiedz
@Filipterka25: trochę tak, aczkolwiek kontekst nie daje raczej przyczyn by zakładać że to zobowiązanie ma jakąkolwiek kauzę, przez co prawdopodobnie jest nieważne.
  • Odpowiedz
  • 0
@Filipterka25 "w związku z tym spadek przejęli jego rodzice"

Serio to zdanie wskazuje Ci, że na 100% przejęli jego spadek? Tak jak pisałem wcześniej, może to być domniemanie autora, że tak zrobili.
  • Odpowiedz
trochę tak, aczkolwiek kontekst nie daje raczej przyczyn by zakładać że to zobowiązanie ma jakąkolwiek kauzę, przez co prawdopodobnie jest nieważne.


@Bover: Masz wpisane w screenie - to jakaś forma rozliczenia za wspólne rzeczy z mieszkania.

I bądź ostrożny z "nie ma kauzy", bo cie zmiecie z planszy.
  • Odpowiedz