no nie wiem, jakbym zerwał z dziewczyną a ona potem popełniła samobójstwo to na pewno bym miał wielkiego moralniaka i nie próbował wydusić pieniędzy od rozpaczonych rodziców.
@paprykarz2137: nie wiesz jak się umówili. Może składali się na samochód i umówili się, że on go przejmuje, w zamian zwracając jej część, którą ona wpłaciła? Jeśli rodzicom rozpacz nie przeszkodziła w przejęciu w spadku tego samochodu, to nie powinna im też przeszkodzić
@Filipterka25: o co chodzi z tym żeby uważać z kauzą? sa jakies orzeczenia w których odchodzi się od kauzalności umów? wydaje mi się że jak spisał samo oświadczenie nie powołując sie na źródło zobowiązania to można miec problem z uzyskaniem kwoty objętej oświadczeniem.
@Filipterka25: Rzeczywistość mamy taką, że takie oświadczenia są #!$%@? warte. Znaczy po iluś tam latach, albo dziesięcioleciach być może odzyskasz hajs, po iluś tam rozprawach sądowych, ale najlepiej takie umowy spisywać u notariusza, po czym bez #!$%@? elegancko lecisz do komornika i masz #!$%@?. Oczywiście to nie reguła, zdarza się, że sądy szybko klepią takie sprawy, mimo wszystko zależy to od szczęścia.
@Filipterka25: Weźcie zostawcie te dzieciaki. Myślą że jak coś nie jest wydrukowane z PDFa to nie ma mocy prawnej. Nie wspominajcie im też tego że umowa słowna również jest wiążąca prawnie bo im mózg #!$%@? :D
Znaczy po iluś tam latach, albo dziesięcioleciach być może odzyskasz hajs, po iluś tam rozprawach sądowych, ale najlepiej takie umowy spisywać u notariusza, po czym bez #!$%@? elegancko lecisz do komornika i masz #!$%@?.
A możesz to pokazać? Może umknął koledze fakt, ale laska ze screena to pismo ma, pokazała i spokojnie może uzyskać wyrok na swoją korzyść.
A jeśli zmuszę kogoś za pomocą pistoletu do podpisania takiego papieru, to co wtedy? Jeśli to byłoby zrobione szybko, choćby w domu to nie mógłby tego udowodnić. Tylko z ciekawości, nie mówię, że nie masz racji. Myślałem raczej, że do takich rzeczy potrzebny jest notariusz.
Znaczy po iluś tam latach, albo dziesięcioleciach być może odzyskasz hajs, po iluś tam rozprawach sądowych, ale najlepiej takie umowy spisywać u notariusza, po czym bez #!$%@? elegancko lecisz do komornika i masz #!$%@?. Oczywiście to nie reguła, zdarza się, że sądy szybko klepią takie sprawy, mimo wszystko zależy to od szczęścia.
@TaSQ: PS. To prawda XDD (Psst, na oświadczenie notarialne o poddaniu się egzekucji też jest potrzebna klauzula wykonalności
@Filipterka25: no tak, w tym przypadku. Pytałem teoretyzując czy był ostatnio jakiś wyrok w którym sąd poszeł w abstrakcyjność bo tak napisałeś żeby z kauzą uważać ;)
źródło: comment_1631176765fCcRAOP9uvE2Z3hAJVhuWv.jpg
Pobierz@Bover: Też bym szedł - na oko toto podejdzie pod zniesienie współwłasności rzeczy wspólnych.
Zgadza się. Idąc po linii to rodzice będą pierwsi w kolejności, lecz mogli się zrzec długu.
@paprykarz2137: nie wiesz jak się umówili. Może składali się na samochód i umówili się, że on go przejmuje, w zamian zwracając jej część, którą ona wpłaciła? Jeśli rodzicom rozpacz nie przeszkodziła w przejęciu w spadku tego samochodu, to nie powinna im też przeszkodzić
@buonaparte: Możesz nawet wpisać "kauzę", ale druga strona może dowieść że tej kauzy nigdy nie było.
To nie jest to, o czym myślisz.
@TaSQ: xD
źródło: comment_1631199126MIpMAb2XQGpP8kAMWpIX8B.jpg
Pobierz@buonaparte: Ale tu masz kauzę - jakieś bliżej nieokreślone rozliczenie za rzeczy będące współwłasnością.
A jeśli zmuszę kogoś za pomocą pistoletu do podpisania takiego papieru, to co wtedy? Jeśli to byłoby zrobione szybko, choćby w domu to nie mógłby tego udowodnić. Tylko z ciekawości, nie mówię, że nie masz racji. Myślałem raczej, że do takich rzeczy potrzebny jest notariusz.
@TaSQ: PS. To prawda XDD (Psst, na oświadczenie notarialne o poddaniu się egzekucji też jest potrzebna klauzula wykonalności