Wpis z mikrobloga

@#!$%@?: To żarcik z gazety Urbana? Tego Urbana?

Grzegorz Przemyk został zatrzymany przez milicję 12 maja 1983, na Placu Zamkowym w Warszawie, kiedy wraz z kolegami świętował zdaną maturę. Przemyk został zabrany do pobliskiego komisariatu MO przy ul. Jezuickiej 1/3, gdzie został pobity przez 3 funkcjonariuszy. Zmarł po dwóch dniach od pobicia w wyniku ciężkich urazów jamy brzusznej.

Dezinformacja i proces

Od samego początku władze (Jerzy Urban, Czesław Kiszczak) oraz
@PolskaPrawicaLubiWCzoko Te przypadki we Wrocławiu to pewnie przez paru "siłowych" typów którzy przesadzili no i niestety ktoś nie żyje. W każdej komendzie jest kilku takich psycholi od zadań specjalnych, czyli od wymuszania zeznań od bandytów. Bez tego policja nie dałaby sobie rady. Tylko niestety ktoś stracił nad nimi kontrolę. A z Przemykiem było całkiem inaczej, sprawa czysto polityczna.
to zwykla pazerna świnia jakby mu pis zaproponował posadę prezesa TVP, to od jutra robiłby im propagandę.


@Kajtosz: może i tak. Na razie jednak sie tak nie stało. Ja nie jestem skrajniakiem żeby oceniać po życiorysie to czy ktoś ma w jednej sprawie racje. Popełnial ogromne błędy, ale w tej konkretnej sprawie ma racje. I to tyle. Czy był święty? Nie ma to żadnego znaczenia w kontekście tego wpisu, przeszłości nie