Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 370/150
Paco Rabanne Phantom (2021)

Kolejny słodki ulep mający zwojować rynek męskich perfum. Jak sobie tak wącham tego Phantoma to nasuwa mi się pytanie czy to na pewno są męskie perfumy?

Pierwszy raz je testowałem będąc z przyjaciółką w perfumerii i się jej bardzo spodobały. Ale nie to, że na mnie, oj nie, spodobały się jej wyłącznie na niej, dla chłopa nie za bardzo pasują jak sama powiedziała. Nie wierzyła, że to może być sprzedawane jako męski zapach, ja już trochę bardziej bo już nie takie, niby męskie „dzieła” miałem okazje wąchać, no ale dobra, przejdźmy do samego zapachu.

Otwarcie jest całkiem fajne, szkoda, że takie krótkie. Jest słodko, ale ta słodycz jest jakby przełamana aromatem cytryny. Jest tam też niby rabarbar, który też może wtrącać swoje trzy grosze. Naprawdę spoko. Gdy woń Phantoma osiądzie już na skórze robi się prawdziwa tragedia znana z Bad Boya Caroliny Herrery. #!$%@? mać, znowu te samo chemiczne, słodkie, waniliowo-syntetyczne gówno. Generyczne owoce, lawenda i coś pudrowego. Abominacja. Później niestety lepiej będzie tylko troche, bo te dziwne, pudrowe coś się schowa i Phantom będzie już tylko ulepem do końca swego trwania na skórze. Rozbijanie tej papy na czynniki pierwsze też sobie darujmy bo nic tam się nie da wyszczególnić.

Parametry co ciekawe nie są za dobre (jak na Paco Rabanne). Marka ta przyzwyczaiła nas do porażającej projekcji a w Phantomie zarówno ona jak i trwałość są przeciętne (jak na Paco Rabanne :) ). Nie jest źle, ale z nadgarstka dość szybko znikają (jak na Paco Rabanne :) ). Takie 6-7 godzin przy umiarkowanej i raczej dyskretnej projekcji przez pierwsze dwie.

Podsumowując, Phantom to uniseks, według mnie bardziej przechylony w stronę damską. Jak zwykle jest chemicznie i słodko aż do porzygu. Jak zwykle też flakon jest... bardzo osobliwy, ale taki już styl preferuje Paco. PR potrafi stworzyć dobrą kompozycję co udowodnił nie tak dawno wersją Parfum 1 Million. Tutaj niestety wyszła kupa dla mas podobna klimatem do Bad Boya CH. Aż boje się sprawdzać męskiego JPG Scandal, którego już z Phantomem porównują. Zapowiada się „ciekawie”.

zapach: 3,5/10
trwałość: 7,0/10
projekcja: 6,5/10
cena: 200 ml za 419 zł, 100 ml tester za 329 zł
dr_love - #perfumy #150perfum 370/150
Paco Rabanne Phantom (2021)

Kolejny słodki ...

źródło: comment_1631079352dYOr3aoTzS9lDjilyLU4XC.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
@dr_love: Co drugi zapach w obecnych czasach pachnie tak samo i mysle ze recenzje mozna zamknac jednym juz zawartym podsumowaniem:

znowu te samo chemiczne, słodkie, waniliowo-syntetyczne gówno


Shame on you Paco
  • Odpowiedz
@SpasticInk: Ma fajny Vibe cytrusowy w dry downie ale poza tym kolejny ulep. A ulepy uwielbiam wiec mógłbym nawet jakiś ranking top10 machnąć tyle ze Scandala by tam nie było nawet w pierwszej 30.
  • Odpowiedz
  • 1
@dr_love Na nadgarstku po godzinie musiałem szorować nosem żeby "odszukać" zapach, nie tego spodziewałem się po PR, coś chyba nie pykło z tą nowością ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@dr_love: wczoraj psiknąłem go na rękę jako 1 z chyba 5 zapachów


i nie wiem czy to dlatego że mi się mieszały czy ten Phantom tak pachnie, ale kilka minut po aplikacji ten cytrusowy rabarbar fajnie pachniał. A co się działo potem to już się nie wypowiem, za dużo tego na rękach miałem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@dr_love: ten flakon... O ile Bad Boy tworzyłby jakąś spójną całość z Good Girl i jako tako może się to prezentować na półce u przeciętnego klienta, tak tego w ogóle nie potrafię zrozumieć xD Chociaż może chcą trafić do klienta Marvelowskiego "kina" XD
  • Odpowiedz