Wpis z mikrobloga

@Kejesen: borze dębowy, jak ja się cieszę, że mój syn zjada wszystko w każdych ilościach. Warzywa, owoce, mleko pije na litry () Nie muszę kombinować jak koń pod górę
  • Odpowiedz
@Majku_: prawie 4 lata i nie chce mu na razie przejść i oby nie przechodziło jak najdłużej. W przedszkolu potrafi zjeść dwie porcje obiadowe, a waży i wygląda jak przeciętny czterolatek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@jakis_login: To zależy jak się przyrządza różne rzeczy. Ja np. miałam ogromny wstręt do fasoli, szparagów. Teraz to bez problemu to jem, bo spróbowałam takich warzyw, które były dobrze przyrządzone. Tak samo z rybą - w domu tylko smażona, że te mięso było takie rozpadające się, fuuj. Kiedyś ktoś mnie poczęstował rybą na parze i to już uznałam za bardzo jadalne.
  • Odpowiedz
@not_me: u nas warzyw się nie gotuje w wodzie - wszystko robimy na parze, przez co nie jest rozgotowane, lekko chrupiące w przypadku niektórych. To może jest powód, dla którego młody zjada wszystko. Zobaczymy jak będzie. Póki co jest bunt, ale tylko w zachowaniu. Z jedzeniem nie ma problemu.
  • Odpowiedz
Jeden wymyśli ciekawy sposób a drugi po prostu zbije dzieciaka albo na niego nawrzeszczy


@kidi1: No jest jeszcze najbardziej ludzka metoda czyli racjonalna rozmowa z dzieckiem. Szkoda, że nikt o tym nie pomyślał.
  • Odpowiedz
@jakis_login: Dopóki dzieciak nie ma popsutego smaku będzie jadł prawie wszystko co mu się poda. Mój też tak miał dopóki ja miałam większą kontrolę nad tym co je. Wszystkie warzywa, nawet brokuły czy szpinak wcinał. Potem poznał inne smaki, mocniej przyprawione potrawy, fast foody itd. i nagle w domu zaczął wybrzydzać ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz