Aktywne Wpisy
![Fennrir](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Fennrir_cs8JlQF7mK,q60.jpg)
Fennrir +217
Polska skończy gorzej niż zachód, ludzie nie wyciągają wniosków z ich błędów i zachwycają się murzynem robiącym kebaby, komentarze pod postem w stylu "Takich ludzi potrzebuje Polska", widać niewiele trzeba polactwu żeby przekonać ich do poparcia imigracji xD
Swoją drogą jak był kebab od Polaka to ludzie mieli bekę. Tymczasem dla takiego Nigeryjczyka to kebab jest równie odległą potrawą co dla Europejczyków (albo nawet bardziej bo gyros to też rodzaj kebaba i występuje w kuchni greckiej), ale mimo to reakcje są diametralnie inne.
I tak, wiem, "jest legalnie, pracuje, nie bierze zasiłków", ale problem w tym że w Polsce cała dyskusja o imigracji kręci się wokół argumentów "nie chcemy ludzi którzy przyjeżdżają po socjal i nielegalnych imigrantów", a to jest cholernie niska poprzeczka. Na zachodzie imigranci też LEGALNIE przyjeżdżali do pracy i początkowo jak było ich jeszcze niewielu to był spokój, a tym którzy byli przeciwni mówiono coś w stylu "to tylko paru", "przecież tylko skrajny rasista może się czepiać uczciwie pracujących ludzi". Teraz spokoju nie ma, a biali Anglicy stanowią mniejszość we własnej stolicy, a jeśli nic się nie zmieni to za 2-3 dekady będą mniejszością we własnym kraju.
Masowa imigracja ogólnie jest zjawiskiem negatywnym, ale z takich rejonów że nawet po asymilacji kulturowej ludzie nadal stanowi odrębną grupę to już w szczególności. Dawna wielokulturowa Polska miała masę napięć - zarówno w I jak i II RP były problemy z Ukraińcami, Niemcy też chcieli iść w swoją stronę, a między Polakami i Żydami również były wzajemne animozje. Ale tam przynajmniej jeszcze było pole do asymilacji kulturowej, jakby ktoś oddał małego Niemca, Ukraińca czy Żyda do polskiej rodziny to by mógł nie wiedzieć że jest adoptowany, w przypadku czarnego dziecka byłoby to oczywiste, więc nawet po asymilacji kulturowej jest wyraźny podział. Oczywiście można być colorblind i udawać że żadnego podziału nie ma, ale że kraje zachodnie też już to próbowały i efekt jest taki że tylko biali są colorblind, natomiast cała reszta ma już wyraźną preferencję wewnątrzgrupową
Swoją drogą jak był kebab od Polaka to ludzie mieli bekę. Tymczasem dla takiego Nigeryjczyka to kebab jest równie odległą potrawą co dla Europejczyków (albo nawet bardziej bo gyros to też rodzaj kebaba i występuje w kuchni greckiej), ale mimo to reakcje są diametralnie inne.
I tak, wiem, "jest legalnie, pracuje, nie bierze zasiłków", ale problem w tym że w Polsce cała dyskusja o imigracji kręci się wokół argumentów "nie chcemy ludzi którzy przyjeżdżają po socjal i nielegalnych imigrantów", a to jest cholernie niska poprzeczka. Na zachodzie imigranci też LEGALNIE przyjeżdżali do pracy i początkowo jak było ich jeszcze niewielu to był spokój, a tym którzy byli przeciwni mówiono coś w stylu "to tylko paru", "przecież tylko skrajny rasista może się czepiać uczciwie pracujących ludzi". Teraz spokoju nie ma, a biali Anglicy stanowią mniejszość we własnej stolicy, a jeśli nic się nie zmieni to za 2-3 dekady będą mniejszością we własnym kraju.
Masowa imigracja ogólnie jest zjawiskiem negatywnym, ale z takich rejonów że nawet po asymilacji kulturowej ludzie nadal stanowi odrębną grupę to już w szczególności. Dawna wielokulturowa Polska miała masę napięć - zarówno w I jak i II RP były problemy z Ukraińcami, Niemcy też chcieli iść w swoją stronę, a między Polakami i Żydami również były wzajemne animozje. Ale tam przynajmniej jeszcze było pole do asymilacji kulturowej, jakby ktoś oddał małego Niemca, Ukraińca czy Żyda do polskiej rodziny to by mógł nie wiedzieć że jest adoptowany, w przypadku czarnego dziecka byłoby to oczywiste, więc nawet po asymilacji kulturowej jest wyraźny podział. Oczywiście można być colorblind i udawać że żadnego podziału nie ma, ale że kraje zachodnie też już to próbowały i efekt jest taki że tylko biali są colorblind, natomiast cała reszta ma już wyraźną preferencję wewnątrzgrupową
![Fennrir - Polska skończy gorzej niż zachód, ludzie nie wyciągają wniosków z ich błędó...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/42f81d58c0c0f6f6ed4d8dee488b68cf92650034134f0dffcf4af471bfef4298,w150.jpg)
źródło: kebab
Pobierz![Mega_Smieszek](https://wykop.pl/cdn/c0834752/3f9b587a2673756e6d2488a1c26ea248f7b4bbb4529533f06ffaeac6783173c3,q60.jpg)
Mega_Smieszek +164
![Mega_Smieszek](https://wykop.pl/cdn/c3201142/9edcf0e73c8bb485b67c37ce2f356cec320cb0891310df3cd962d591dc525370,w150.jpg?author=Mega_Smieszek&auth=07a1cd739db888aa3900b1992d278e8f)
źródło: temp_file2396624962155470288
Pobierz
Mam na ten moment wolne 10k i już nie wiem. Przydałyby się jakieś nowe pomysły do rozważenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#inwestycje #pieniadze #gielda #inflacja #programista15k
@Manden: to jest nadwyżka ponad poduszkę i fundusz podręczny?
Masło. Ponoć ciągle idzie w górę więc pewny zysk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tesla
Apple
Facebook
General Dynamics
Narazie 60$ na plus jednak kurs Dolara spadł o 10gr od mojego zakupu więc w sumie to na 0 xD
Jeżeli jedyna Twoja inwestycja to Bitcoin, to to bym podzielił pomiędzy coś bezpiecznego (jakiś fundusz obligacji albo obligacje SP EDO, innych nie warto, serio) i coś nieco agresywniejszego (fundusz akcji niepolskich, EFT na DAX, coś takiego).
@normanos: Ani to, ani to nie musi być w formie gotówki, a przynajmniej nie w 100%.
@Manden
Im wcześniej ktoś zaczyna odkładać, tym szybciej zaczyna działać siła reinwestowanych dywidend, więc mam odmienne zdanie. Te 10k to nie jest mała suma, z której nic się nie da, a inwestycje to tylko dla tych najbardziej zamożnych. Bardzo fajnie, że zacząłeś interesować się tematem inwestowania oszczędzonych środków. Co do pomysłów do rozważania - jestem zwolennikiem prostych biznesów, które od lat dzielą się zyskiem : )
@matimaster25: No to wzrostów życzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@djmentos: Tyle, że inwestuje w siebie. Nie żałuje sobie na książki i kursy, teraz zaczynam studia więc bardziej kwestia braku czasu/energii niż kasy na te sprawy. W wakacje
Więc opiszę swoje zakupy z ostatnich dni:
- Wielton - z grubsza co roku (poza epidemią) dają dywidendę, niedużą, ale jednak. Teoretycznie zbliżają się do ATH i fundamentalnie nie ma szału, ale to ma być spółka z grupy "kup i zapomnij, zbieraj dywidendy".
- Obligacje skarbu państwa EDO - to sa obligacje dziesięcioletnie, ale mozna je sprzedać w dowolnym momencie (opłata 2 zł za akcję przy sprzedaży). O ile PiS nie #!$%@? czegoś bardzo srogiego w rodzaju bankructwa Polski to kapitał jest gwarantowany. Oprocentowanie: 1,7% w skali roku w pierwszym roku, w kolejnych inflacja +1% (czyli jeżeli w drugim roku odsetek odczyt inflacji wskaże 3%, to będą oprocentowane 4%). Szału nie ma, ale... kupiłem je za kredyt stałoprocentowy o zajebiście niskich kosztach (kredyt na lat 3, przez ten czas mam spłacić w sumie ~108% kapitału za cały okres). Uwzględniając Belkę i opłatę wystarczy mi ok. 4% inflacji w drugim i trzecim roku by w momencie spłaty kredytu odligacje były więcej warte niż wydatki na