Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1624
Wszyscy dookoła tak #!$%@?ą że by wrocili do szkoły bo tęsknią za tym luzem i czasami beztroski.Tylko ja wspominam ten okres jako najbardziej stresujący w życiu?Pomijając że 7h spędzasz w szkole to oczywiście w domu masz do zrobienia jakieś zadania domowe,jeszcze trzeba powtórzyć tematy bo codziennie z czegoś pytanie lub kartkówki.Gdzie oni widzą w tym luz skoro notabene jeśli nie leciałeś w #!$%@? byłeś skazany na #!$%@? większy niż większość z nas ma teraz w pracy.W dupie mam taką beztroskę,teraz po #!$%@? 8h mogę sobie po pracy na czilerze #!$%@?ć w gierki czy zarwać nockę przy serialu bez wyrzutów sumienia i stresu bo co jeśli szlaufica spyta jutro akurat mnie
  • 191
  • Odpowiedz
@Brightsider: jeśli się ogarniało to nie trzeba było się uczyć, a wystarczyło słuchać na lekcjach, a prace domową można było zrobić na przerwie lub podczas okienka na religii. To zero stresu dotyczy chyba jakichś wyrobniczych prac, gdzie nie ma odpowiedzialności przy projektach lub utrzymaniu.
  • Odpowiedz
@Brightsider: Dokładnie, szkoła to nieustanny mobbing. Zawsze jest coś do odrobienia, nadrobienia, nauczenia, niezależnie czy to środek tygodnia, weekend, czy ferie. Zawsze idziesz ze świadomością że za coś mogą Cię udupić, a najmniejsze potknięcie jest rozstrząsywane przez nauczycieli i rodziców do rozmiarów katastrofy. Skończyłem edukację kilka lat temu i nawet najgorsza robota nie była tak wyczerpująca jak gimnazjum/liceum.
  • Odpowiedz
@Brightsider: jeśli wtedy byłeś ambitny aby uczyć się z lekcji na lekcję, odrabiać wszystkie zadania domowe, być przygotowany a teraz idziesz na 8h do roboty i #!$%@? to znaczy, że jako 7-18 latek byłeś bardziej ambitny niż teraz.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 36
@PutaWidziszMie:

technikum inf z top 10


Top kek ( ͡º ͜ʖ͡º) widzę elitarnie

Ogólnie to współczuję ci takich rozkmin, bo zamiast się bawić z ziomkami i dziewczynami to zastanawiałeś się jak to bardzo cię mobbingują. Szkoła to naprawdę był easy mode, wystarczyło czasem zajrzeć do podręcznika i tyle. Koniec końców wystarczyło sobie uświadomić, że to wszystko i tak nie ma znaczenia i wszystko stawało się prostsze
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Brightsider: ja niestety po pracy, aby dobrze wykonywać swój zawód muszę wciąż się dokształcać więc utknełam już od wielu lat w procesie uczenia się, ale nie zmienia to faktu że teraz przynajmniej dostaje za to kasę. XDD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
@Brightsider: Szkoła to przede wszystkim relacje miedzyludzkie.
No i nie wiem jaki zawód wykonujesz, że po pracy możesz sobie ot tak zapomnieć o niej - ale zazdroszczę ;)
  • Odpowiedz
@Brightsider: ja mam mieszane uczucia, cieszę się ze to już za mną bo szkoła była okropna, ale tęsknie za momentami po szkole, tym brakiem odpowiedzialności, jedzeniem które przygotowywała mama albo babcia, fajnymi słodkościami które ojciec przywoził co jakiś czas z pracy. Mam wiele różnych randomowych wspomnień jak gra w Runescape czy sobota po sprzątaniu całego domu gdzie można było się poobijać z rodzeństwem, albo siedzenie na trzepaku ze znajomymi.
Czasy dorosłe
  • Odpowiedz
@Brightsider: no u mnie inaczej, ze względu że od małego pracuje to szkoła to było miejsce gdzie mogłem sobie odpocząć, czasem się spało itp ale miałem tak ustawionych nauczycieli że się nie #!$%@? ale z drugiej strony dużo umiałem ( większość z lekcji) oraz byłem aktywny bo większość w klasie liczyła tylko na to żeby facetka nie pytała a ja #!$%@? z nią na lajcie często sam prowadząc lekcje. Odrabianie zadań?
  • Odpowiedz