Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1625
Wszyscy dookoła tak #!$%@?ą że by wrocili do szkoły bo tęsknią za tym luzem i czasami beztroski.Tylko ja wspominam ten okres jako najbardziej stresujący w życiu?Pomijając że 7h spędzasz w szkole to oczywiście w domu masz do zrobienia jakieś zadania domowe,jeszcze trzeba powtórzyć tematy bo codziennie z czegoś pytanie lub kartkówki.Gdzie oni widzą w tym luz skoro notabene jeśli nie leciałeś w #!$%@? byłeś skazany na #!$%@? większy niż większość z nas ma teraz w pracy.W dupie mam taką beztroskę,teraz po #!$%@? 8h mogę sobie po pracy na czilerze #!$%@?ć w gierki czy zarwać nockę przy serialu bez wyrzutów sumienia i stresu bo co jeśli szlaufica spyta jutro akurat mnie
  • 191
jeśli się ogarniało to nie trzeba było się uczyć, a wystarczyło słuchać na lekcjach, a prace domową można było zrobić na przerwie lub podczas okienka na religii. To zero stresu dotyczy chyba jakichś wyrobniczych prac, gdzie nie ma odpowiedzialności przy projektach lub utrzymaniu.


@mojemirabelki: Działałem w szkole dokładnie tak jak ty, ale nadal wolę pracę. Prowadzę duże projekty, mam dużo odpowiedzialności. Oczywiście stres się pojawia, ale to jest coś, co akceptuję
jeśli się ogarniało to nie trzeba było się uczyć, a wystarczyło słuchać na lekcjach, a prace domową można było zrobić na przerwie lub podczas okienka na religii

@mojemirabelki: Niby tak,al nie do końca: Zawsze trafiło sie jakieś wypracowanie do napisania czy jakaś inna durnota do nauczenia no i niestety trzeba było w domu się użerać ze szkołą. Najczęście w niedzielę po południu :)
Teraz w robocie mam większy looz ( ͡
@Brightsider: w pełni się zgadzam. Tyle gadania "na studiach to zobaczycie jak będzie trudno", " W pracy to zobaczycie jak będzie ciężko " I co? Studia lajt, zdecydowanie luźniejsze, przyjemniejsze j wymagające mniej pracy od gimnazjum czy liceum. Praca? Robisz to co chcesz i na czym się znasz, a nie musisz wiecznie ogarniać milion rzeczy z gównotematów, zajmuje mniej czasu często i zdecydowanie mniej stresuje. W życiu bym nie wrócił do
@Brightsider wszystko zależy od szkoły. Idąc z gimnazjum do liceum moja średnia spadła z 4,85 do 2,15. W drugim liceum średnia znowu podskoczyła do powyżej 4,5 bez stresu i nadmiernej nauki. Maturę zdałam bardzo dobrze, wiec to nie była kwestia beznadziejnych szkół albo słabego intelektu. Po prostu są placówki, gdzie uczniom mat-fizu każe się wkuwać na blachę całą Lalkę i robić test z tego jaki rozmiar rękawiczek nosiła Łęcka
@Brightsider: Proste, ja nie robiłam prac domowych i się nie uczyłam. Jednocześnie miałam średnia na pasek. Dlatego dla mnie szkoła była najlepszymi czasami, bo nie trzeba było robić nic, poza przespaniem 7h na lekcji.
bo tęsknią za tym luzem i czasami beztroski


@Brightsider: xDDD przecież to właśnie czas kiedy już pracujesz to w zasadzie czas beztroski. 8 godzin, robisz jak dla obcego, dostajesz za to hajs i możesz robić co chcesz oraz kupić sobie co chcesz - #!$%@? zestaw lego, który będziesz układał do 4 nad ranem? proszę bardzo, do tego nikt nie będzie przyłaził i kazał iść spać xD playstation? rower? też bez problemu.