Wpis z mikrobloga

Radość prawaków z poczynań tak zwanej Straży Granicznej i tak zwanego Wojska Polskiego na granicy Polsko-Białoruskiej pokazuje tylko jak krótkowzroczne i mało inteligentne są to jednostki.

Odstawmy empatię na bok, nie oczekuje nawet jej grama od ludzi tego pokroju, zwłaszcza wobec kogokolwiek o niebiałym kolorze skóry. Inteligencja emocjonalna to coś czego deficyt jest praktycznie gwarantem posiadania poglądów skrajnie prawicowych i nacjonalistycznych. Nie o tym więc mówię.

Chodzi tu o zimną kalkulację - skoro na Polskiej granicy jakieś nieoznaczone jednostki mogą sobie przetrzymywać ludzi, nie dopuszczać do nich dziennikarzy i wymachiwać bronią, to każdy powinien czuć się zaniepokojony i żądać wyjaśnień.

Najśmieszniejsze są czarnandery, które panicznie bały się segregacji sanitarnej i NWO, a teraz jak widzą że nieoznaczone jednostki wykonują polecenia niewiadomo kogo - klaszczą uszami xD Trzeba mieć instynkt samozachowawczy na poziomie godnym nagrody Darwina.

Jak Policja pałowała Julki na strajku kobiet cieszyłem się, bo nie jestem Julką i dobrze im tak.
Jak nieoznaczone jednostki podające się za wojsko wykonują polecenia "z góry" i przetrzymują przy granicy uchodźców cieszyłem się, bo przecież nie jestem uchodźcą i won stąd.
Jak popychają dziennikarzy TVN cieszę się bo nie lubię TVN.

Bo przecież to nie tak że jak któregoś dnia władza uzna mnie za niewygodnego to wytargają mnie o 6 rano z domu panowie bez naszywek i słuch o mnie zaginie, jak to się dzieje w Rosji i na Białorusi.

Jestem bezpieczny. Beko trwaj. Dej plusz jak szanujesz straż granicznom, pacz jak męczą 30 bezbronnych osób hehe.

#neuropa #bekazprawakow
Kozajsza - Radość prawaków z poczynań tak zwanej Straży Granicznej i tak zwanego Wojs...
  • 172
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Na jakiej podstawie SG zabrania przejścia po publicznie dostępnym terenie paręset metrów od granicy?


@rzep: z ciekawości zapytam jest na to jakiś przepis? Byłem tego lata na Mierzei Wiślanej i SG z Krynicy Morskiej na dobre 200 metrów od właściwej linii pilnowała aby nikt z turystów nie dotarł do granicy z Rosją. W żaden sposób mnie to nie bulwersowało i nie wydawało się dziwne. Wręcz przeciwnie. To zewnętrzna granica UE.
  • Odpowiedz
@Kozajsza: najśmieszniejsi to jesteście wy. Porównanie strajku kobiet, do wpuszczania nielegalnych imigrantów xD
Według polskiej konstytucji mamy prawo do zgromadzeń, ta sama konstytucja mówi o obowiązku ochrony granicy, mało tego, mówią to także unijne traktaty. Imigranci koczujący na granicy mają białoruskie wizy turystyczne, są w kraju bezpiecznym, na terenie którego nie ma wojny. W ogóle nie należy im się status uchodzcy, a jak chcą pozwiedzać Polskę to mogą ubiegać się
  • Odpowiedz
@rzep: A co ma do rzeczy kogo ja lubię? Wymyśliłeś sobie jakiegoś chochoła i w kółko to samo powtarzasz.

I tak, służby nie łamią prawa, tak jak ludzie nie przekraczają prędkości, nie przechodzą na czerwonym świetle, nastolatkowie nie palą marihuany itd. Rzeczywistość wygląda inaczej niż w przepisach, wczoraj się urodziłeś? Ocena działania zależy od kalibru przewinienia i okolicznosci
  • Odpowiedz
@Kozajsza: Nie jestem ani z lewej ani z prawej wiec nie naskakuj na mnie zaraz z korwinem czy innym kucem. Ale ten wpis jest po prosty żałosny, kiedys sie lepiej starałeś a teraz n----------z w ten sam taraban co TVN, ludzie nie są aż taki ślepi i przygłupi jak myślisz.
  • Odpowiedz
@Kozajsza: No tak, po co w ogóle wykonywać swoją pracę, niech sobie nielegalnie przekraczają granicę xD
W ogóle nie rozumiem tej waszej świętej wojny lewicowo-prawicowej. Mam poglądy lewicowe, a uważam, że to co się dzieje na granicy jest akurat jedynym wyjściem w tym momencie. Raz, że nie daliśmy się nabrać na białoruską prowokację, a dwa, że nie pozwalamy na napływ nielegalnych imigrantów. Według ciebie lepiej wpuszczać do kraju każdego wopa
  • Odpowiedz
Nie mówię o klauzuli tajności, tylko o tym, że pewne tematy nie powinny być medialne, tak po prostu.


@mroznykasztan: W takim wypadku to, że SG może nie chcieć czegoś nagłaśniać nie znaczy, że mogą zabronić dziennikarzom nagrywanie tego.

Które można wymyśleć - czekam na coś bardziej konkretnego.


Prawnicy musieliby mieć możliwość zebrania zeznań od uchodźców - no ale niestety SG nie dopuszcza ich do nich. Jak wygodnie.
  • Odpowiedz
A co ma do rzeczy kogo ja lubię? Wymyśliłeś sobie jakiegoś chochoła i w kółko to samo powtarzasz.

I tak, służby nie łamią prawa, tak jak ludzie nie przekraczają prędkości, nie przechodzą na czerwonym świetle, nastolatkowie nie palą marihuany itd. Rzeczywistość wygląda inaczej niż w przepisach, wczoraj się urodziłeś? Ocena działania zależy od kalibru przewinienia i okolicznosci


@trtrtrtr: Oczywiście, że służby czasem łamią prawo. I za to mają ponosić konsekwencję.

Ty natomiast twierdzisz, że dobrze, że łamią prawo - głównie dlatego, że podoba Ci się powód, dla którego
  • Odpowiedz
@rzep: Nie podoba, tylko uważam, że nie jest to największym problemem w tym momencie. W przypadku kiedy najwyraźniej nieprzyjaźnie nastawione panstwo dokonuje prowokacji, dostarczając uchodźców pod nasze granice należy się przejmować najpierw sytuacją kraju, a potem przepisami.
  • Odpowiedz
@Kozajsza: Trochę już na tym świecie żyję, ale nie przypominam sobie podobnej sytuacji. Przede wszystkim chodzi mi tu o bezprawne ograniczanie wolności mediów. Nawet jeśli ten TVN chce sobie zrobić materiał o tym, jacy to uchodźcy biedni i przyjmujmy ich - ma do tego prawo. A tu na tym materiale widzimy jak żołnierze są wręcz agresywni wobec dziennikarza.

Mundurowi to druga kwestia. Nie ich wina, że wydający rozkazy są dzbanami
  • Odpowiedz
Nie podoba, tylko uważam, że nie jest to największym problemem w tym momencie. W przypadku kiedy najwyraźniej nieprzyjaźnie nastawione panstwo dokonuje prowokacji, dostarczając uchodźców pod nasze granice należy się przejmować najpierw sytuacją kraju, a potem przepisami.


@trtrtrtr: To jest problemem. Przymykanie oka na łamanie prawa przez funkcjonariuszy to pochwalanie standardów trzeciego świata.

SG może nie przepuszczać tych ludzi przez granicę, a jednocześnie nie łamać prawa.
  • Odpowiedz