Aktywne Wpisy
Sylvio19 +68
Nigdy nie zapomne jak wszedłem do pokoju mojej siostry na jej osiemnastce i zobaczyłem ją na kolanach robiącą gałe najlepszemu kumplowi swojego chłopaka. Powiedziałem tylko: sorry i się wycofałem. Schodząc ze schodów widziałem jak Bartek (jej chłopak) je krokieta z barszczem i sie uśmiecha bo już miał ostrą faze. Nigdy mu o tym nie powiedziałem. W zeszłym roku wzięli ślub. #zwiazki #seks #rozowepaski #logikarozowychpaskow
ChamskoCytuje +1162
Co za patologia w tej Polsce. Dziś w Biedronce jest promocja 12+12 piw gratis. Dopiero 10 rano a już zapijaczone czerwone mordy pakują pełne wózki piw XD oczywiście musiałem przez to jechać do biedronki 10km dalej, bo u mnie wszystkie już były wykupione.
#patologiazmiasta #patologiazewsi
#patologiazmiasta #patologiazewsi
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jak Waszym zdaniem powinna być poprowadzona dobra rozmowa rekrutacyjna i w szczególności część techniczna?
Z mojej perspektywy, jako osoby prowadzącej rozmowy techniczne to spotkanie ma przede wszystkim na celu ocenę, czy chciałbym z danym kandydatem współpracować. Czy kandydat sobie poradzi w projekcie, a także moim zdaniem jaki poziom reprezentuje i co może wnieść do zespołu, celem doradzenia zespołowi HR propozycji finansowej dla kandydata.
Nie chcę tutaj rozwodzić się nad całym procesem rekrutacyjnym, a wyłącznie nad rozmowami technicznymi, jednak przyjmijmy, że kandydat którego mamy przed sobą wysłał CV, jest po rozmowie z HR gdzie był zapytany o rzeczy typu dostępność, oczekiwania finansowe, a także dopytany o rzeczy które nas interesują, a zabrakło ich w CV. Dodatkowo wykonał zadanie techniczne na które poświęcił 4 godziny (z pespektywy programisty uważam ten czas za akceptowalny) i jego kod jest adekwatny do poziomu na który aplikuje.
Dajmy też założenie, że reprezentujemy dobrą firmę trzymającą bardzo wysokie standardy w temacie kodu, organizacji pracy, taką w której lubimy pracować.
Przyjmijmy też, że rekrutujemy osobę z 3 letnim doświadczeniem, która celuje w górne widełki juniora, która deklaruje się, że pracowała ze wszystkimi wykorzystywanymi w firmie technologiami.
Jakie pytania byście zadali? Jakie pytania chcielibyście usłyszeć?
Zgadzam się z tezą napisaną przez wiele osób, że bardzo wielu dobrych kandydatów może po prostu nie wiedzieć, nie interesować się jak dane zagadnienia działają. Jak jednak wtedy zweryfikować czy kandydat nie skłamał w CV co do swojego doświadczenia, a zadania nie zrobił mu kolega? W jaki sposób ocenić, czy na pewno zasługuje na górne widełki, a nie na dolne? Doświadczenie doświadczeniu nie równe, a koniec końców liczy się to co wnosi do firmy.
Zapraszam do dyskusji ;)
#programowanie #programista15k #pracbaza #pracait
XD
@Jurix: No i wystarczy, robisz review i oceniasz czy się nadaje
do tego presja żeby próbować "sprawiedliwie" przeprowadzić rekrutacje dając wszystkim szanse...ale to już jest chyba utopia
@laki1: Dobra, a co jeśli ktoś mu zrobił to zadanie? Na rozmowie wypada też ocenić czyjeś umiejętności miękkie, które imo są niezwykle ważne w pracy programisty.
@villager: Przyjęcie kogoś chociażby na okres próbny to z perspektywy firmy zawsze ryzyko. Nawet najlepszy dev nie wdroży się w
@Jurix: To zamiast zadania zróbcie pair programing, może być przez hangoutsy z kamerką.
@Jurix: W pierwszym poście napisałeś że interesuje cie część techniczna
Większość pisanego przez nas kodu to implementacja jakiejś logiki biznesowej, kończąc na jakiś zapytaniach i to ich optymalizacja lub jej brak zwykle odpowiada za wydajność modułu.
Co do pomocy to zalezy od poziomu na jaki rekrutujesz, jak szukacie juniora to wiadomo ze wiecej niz seniorowi. Nie chodzi zeby komentowac kazda linijke i tlumaczyc kazda decyzje, ale raczej zeby mowil co chce zrobic w stylu "zaczne od napisania
@Jurix: każdy szanujący się człowiek nie zgodzi się na coś takiego. Ja od dłuższego czasu nie zgadzam się na jakiekolwiek zadania techniczne przed samą rozmową. Złożysz parę takich zadanek do kupy i niejeden sprint darmo z tego się uzbiera. W cywilizacji bywają adaptation days ale w pełni płatne niezależnie czy kandydat się załapie i jako ostatnie etap rekrutacji.
U mnie w firmie różnica między juniorem i seniorem sprowadza się do zarobków - nie ma żadnych większych uprawnień, czy większego posłuchu z powodu tytułu, liczy się to kto co potrafi, a w przypadku np. dyskusji podczas planowania funkcjonalności, kto jest w stanie przekonać do swoich racji.
Niemniej, zaznaczyłem, że aplikuje o górne widełki tego stanowiska, a nie jedna firma jest w
@Jurix: o to to, polecam. Nie odstrasza wyjadaczy którzy się szanują i w razie czego wyłapuje impostorów.
@Jurix: Nie widze jakos wiekszej przeszkody, moze troche by wybijalo z rytmu, ale moze na koniec pare pytan po tym jak juz zrobil zadanie albo skonczyl sie czas?
Pisales wczoraj o pytanie o indeksy w bazie danych, mozna by ulozyc to tak zeby jakos otrzec sie o ten temat i przy okazji o to zapytac ¯\_(ツ)_/¯
Generalnie to czego szukam zależy od poziomu osoby z którą rozmawiam - zgodnie z każdym poziomem , będę miał trochę inne oczekiwania, ale od każdego oczekuję, że potrafi rozwiązać jakiś w miarę nietrywialny algorytmicznie problem - gdzie "rozwiązać nietrywialny algorytmiczny problem" nie oznacza, że mi napisze quicksorta z pamięci, tylko, że potrafi posłużyć się najważniejszymi strukturami danych i wymyślić algorytm do efektywnego rozwiązania problemu.
@not_me: