Wpis z mikrobloga

Kraków, po tym jak jeden chciał mi #!$%@?ć kebaba i mówił, że jestem #!$%@?ą zdecydowanie Kraków


@gfgfgfa: do nas kiedyś w krk podszedł uber żul z zabandażowaną nogą, którą to zostawiał krwawe ślady :/
  • Odpowiedz
Gliwice, gdzie od razu po wyjściu z dworca spotkałem masę żuli i to takich poobijanych. Dodatkowo Kraków ma sporo żuli, nawet widziałem jak jeden sra na trawnik niedaleko okna papieskiego xD
  • Odpowiedz
@acidd: byłem w Łodzi jakieś 15 razy. Byłem w Krakowie jakieś 5 razy. I byłem w Katowicach raz.

wy już wiecie jaka jest moja odpowiedź na to pytanie
  • Odpowiedz
Moim zdaniem Poznań. Jak tam byłem to na rynku było kilku meneli z czego jeden tak się wywalił że stracił przytomność aż karetkę z policją wzywałem, a 5 minut później 100 metrów dalej dwóch sebków biło się po mordzie, jednocześnie wszyscy chyba przyzwyczajeni, bo nikt zdawał się nic nie zauważać, nawet w tym samym czasie jakiś kolejny żul mnie zaczepiał o hajs. Traumę mam do dzisiaj, nigdy więcej Poznania


@njay: To
  • Odpowiedz