Wpis z mikrobloga

20 lat temu jak chodziłem do podstawówki i mieliśmy przesiadkę w Katowicach to nauczycielka mówiła żebyśmy uważali na dworcu bo tam narkomani że szczykawkami z hiv biegają i zarażają
  • Odpowiedz
Po co żule w bolsce siedzą? Na ich miejscu wybrałbym się do Hiszpanii, spał na plaży i #!$%@?ł pomarańcze


@swecy_mje_plendzo: Nie znają hiszpańskiego. A i te ichniejsze trunki jakieś takie słabe, panie kierowniku.
  • Odpowiedz
@acidd: Zdecydowanie Wrocław. Zwłaszcza podczas Euro organizowanego w Polsce. Miałam wrażenie, ze się wszystkie żule zjechały z całego województwa
  • Odpowiedz
@acidd Katowice i Kraków. A jako honorable mention to Manchester. Tam to się w ogóle nie kryją z menelami. Robią sobie baraki zaraz obok wejścia do banku i tam sobie żyją. Przy głównym przystanku autobusowym w Manchesterze są cztery bankomaty. Kiedyś po po lewej i po prawej od każdego bankomatu zawsze był jakiś menel. Raz tylko tam wyciągałem pieniądze i adrenaliny miałem dość na rok XD
  • Odpowiedz
@Radus: od niedawna mieszkam w Łodzi i te historie z Bałut to jednak prawda xD ostatnio musiałem być na Łagiewnickiej to #!$%@? menel w południe srał w krzakach pod blokiem XD
  • Odpowiedz
@xdekhaker: Białystok to jedne z najlepszych miast wojewódzkich. Tam to teraz sami nowobogaccy, bardzo mało jest meneli i nie tak dużo sebiksów bo większość siedzi na zachodzie. Jedyna taka miejscówka z wylęgarnią żuli to dworzec PKS chociaż teraz ich jest mniej jak go odnowili. Do tego regularnie jeździ tam policja zgarniając ich ze sobą.
  • Odpowiedz
@acidd jak bylem w krakowie ze znajomymi to w piątek o 11 nie bylo gdzie usiąść. Nie mówię tu o restauracjach, a o ławkach w parku XD Żabki na centrum też wypchane po brzegi lumpami. Nawet w Kato czy Łodzi tylu nie widziałem.
  • Odpowiedz
  • 0
@acidd zdecydowanie Kraków. Rozsypani po całej starówce, parkach, skwerkach, ławkach. Byłem zszokowany ta ilością. Nie mam odniesienia do Katowic bo w nich nie byłem ale w Wawie jest ich mniej
  • Odpowiedz