Wpis z mikrobloga

Bardzo interesująca tabela za 2020 rok, ukazująca 50 producentów zegarków generujących największy obrót, a także wskazująca na liczbę egzemplarzy sprzedanych w ciągu roku i średnią cenę uzyskiwaną za zegarku.

Jak można było się domyślać konkurencja została zmiażdżona przez Rolexa, którego obroty są 2,5 razy wyższe od znajdującej się na drugim miejscu Omegi, pomimo, że liczba zegarków sprzedanych przez Rolexa jest tylko 1,6 razy większa. To tłumaczy też ostatnią politykę cenową Omegi, której ciężko zaakceptować, że Rolex zarabia na jednej sztuce znacznie więcej niż oni, pomimo, że obiektywnie nie sprzedaje lepszych zegarków.

Najwyższą średnią cenę na jednej sztuce uzyskuje abominacja tego przemysłu, czyli Richard Mille - 5x więcej niż Patek Philippe! Świat się kończy.

Nie wiedziałem, że Longines jest takim koniem pociągowym grupy Swatch.

Jestem niemile zaskoczony tym jak mało zegarków sprzedali:
- Certina, bo jedynie 136 500, a przy średniej cenie wynoszącej tylko 2x mniej Tissot sprzedaje przecież 2 400 000 sztuk.
- Zenith. 11 000 sztuk, serio?
- Oris, 35 000 :o

Wyniki mogą być nieco zniekształcone przez covida.

#zegarki #ciekawostki
wjtk123 - Bardzo interesująca tabela za 2020 rok, ukazująca 50 producentów zegarków g...

źródło: comment_16292728611aKm4aV1kw9KN53UEmS44x.jpg

Pobierz
  • 254
komentarz o tym że szanowni eksperci sądzą to i to, to nie zgadzam się. To strasznie toksyczna społeczność.


@PiersiowkaPelnaZiol: Wiem, ale oni mają wpływ na to co schodzi na rynku. Generalnie Cartier praktycznie nie istnieje w tych kręgach.

Moja teoria? Mnóstwo kobiecych modeli sprzedaje się w fizycznych sklepach jubilerskich w USA i na bliskim wschodzie jako upselling przy okazji sprzedaży biżuterii.
@wjtk123: pytam z ciekawości: są ludzie którzy nie przystają do tych superbogatych środowisk i jarają się tego typu zabawkami, pomimo że nigdy ich mieć nie będą? Ewentualnie przeznaczają oszczędności życia na gadżet na który ich nie stać?

@wjtk123: ci z powyższej listy produkują ekskluzywną biżuterię, a nie zegarki -> jeśli chcesz podchodzić do tematu w taki sposób. Oczywiście garmin na powyższej liście to byłoby nieporozumienie, to zrozumiałe. Ale odbieranie miana
Moim zdaniem branża upadnie w przeciągu 100 - 150 lat całkowicie.


@Glikol_Propylenowy: Nie bo branza sie zmieniła. Te firmy biją rekordy sprzedazy mimo ze "nikt nie uzywa zegarka".

Teraz zegarek to przede wszystkim bizuteria, ale rowniez pokazanie statusu, no i najwazniejsze, nieodlaczny element naszej popkultury. Na dodatek zaczynaja zdobywac wartosc kolekcjonerska. Rolexa Submarinera nie da sie w tym momencie kupic, chyba ze z drugiej reki.
pytam z ciekawości: są ludzie którzy nie przystają do tych superbogatych środowisk i jarają się tego typu zabawkami, pomimo że nigdy ich mieć nie będą? Ewentualnie przeznaczają oszczędności życia na gadżet na który ich nie stać?


@majk_emigrant: Na dzien dzisiejszy branza wyglada tak, ze najlepszych zegarkow w zasadzie nie da sie kupic i trzeba czekac w dlugiej kolejce. Ludzie bogaca sie szybko i szybko chca wskoczyc "do elity", wiec jesli zamowisz
normictwo pokroju Borka czy jakiegoś ekstraklasowego piłkarza pójdzie w Rolexy. Za darmo bym tego nie chciał. Jak widzę u kogoś Rolexa to od razu wiem, że to jakiś prosty nowobogacki chłop.


@Nie_bo_ty: Dokładnie, w jeden rok wpompowali w świat prawie milion sztuk. XD Jak się do tego doliczy koleje miliony zegarków nawiązujących bądź wprost kopiujących Rolexa to wyjdzie na to, że większość ludzi ma coś okołoroleksowego na ręce.
Wiadomo, że normictwo pokroju Borka czy jakiegoś ekstraklasowego piłkarza pójdzie w Rolexy. Za darmo bym tego nie chciał. Jak widzę u kogoś Rolexa to od razu wiem, że to jakiś prosty nowobogacki chłop.


@Nie_bo_ty: Rolex to pewien symbol tak jak i Ferrari i tyle. Marki maja szeroka rozpoznawalnosc, nie ma co sie temu dziwic. Sam bym szybciej kupil wlasnie Rolexa niz droga niszowa marke, której nikt nie zna i nie odroznia
@majk_emigrant:

pytam z ciekawości: są ludzie którzy nie przystają do tych superbogatych środowisk i jarają się tego typu zabawkami, pomimo że nigdy ich mieć nie będą? Ewentualnie przeznaczają oszczędności życia na gadżet na który ich nie stać?


Tak, ale nawet jak kogoś nie stać, to co jest złego w interesowaniu się tematem? To jest dokładnie to samo co interesowanie się motoryzacją premium, lotami w kosmos, czy obrazami Matejki. A co do
...mam mieszane uczucia co do luksusowych zegarków. Citizen czy Seiko z wyższej półki nie jest tani, ale i tak 10-20X tańszy od Rolexa. Co do wzornictwa i technologii raczej nie odstają, materiały są podobne..może poza złotem. Tradycja i historia marek, szanuję, ale to duża zasługa marketingu. Rytuał przekazywania zegarków z pokolenia na pokolenie to też już raczej gasnący trend - można by tym tłumaczyć ich solidność, ale to też mit. Zegarek mechaniczny