Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania #kiciochpyta #pytaniedoeksperta #motoryzacja #samochody #januszebiznesu #prawo
Ej mirki potrzebuję porady bo mnie zagotowało.
Byłem oglądać auto, przed oglądnięciem auta ściągnąłem raport za 70 zł.
W raporcie były zdjęcia tego samochodu z #!$%@? całym przodem i maską.
No ale nie przeszkadzało by mi to bo na 1 rzut oka to wyglądało tak jak by do roboty była tylko maska i wymiana zderzaka.

Więc pojechałem oglądać auto i wypytuje.
On oczywiście auto nigdy nierobione, jeżdżone do kościoła - wiecie jaka bajerka.
Ja mówię, że proszę powiedzieć szczerze bo mi nie przeszkadza że było bite tylko chce wiedzieć jak było bite i czy był remontowany silnik albo jakieś inne ważne podzespoły silnika.
A on dalej swoje, że to niemożliwe auto igła.
Wyciągam zdjęcia wydrukowane z raportu VIN.

A typ do mnie:
dobra #!$%@? stąd frajerze, zaraz dzwonię na policję że mi wszedłeś bez mojej wiedzy na działkę i zdjęcia auta robiłeś.

Ogólnie mam to w dupie i sprawę bym zostawił bez echa.
Ale typ mnie zwyzywał od najgorszych i straszył policją.

Mogę gdzieś takiego handlarza zgłosić, który wszędzie pisze że auto niebite, stan igła a okazuje się, że auto miało rozwalony przód ?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #611a0752f81bf9000b2c6f37
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 18