Wołam zainteresowanych co do akcji ze srajfonem; o tym jak córka przyszła zapłakana, bo koleżanki się z niej śmiały bo nie ma iPhonea? Postanowiłem nie interweniować u rodziców tych dzieciaków, tylko wytłumaczyłem córce, że zachowanie jej koleżanek jest niewłaściwe i aby się nie przejmowała, a z nimi nie zadawała. Wolałem nie interweniować bo znając życie, zaraz dzieciaki by jeszcze bardziej zaczęły stygmatyzować moja córkę. Ale... moja druga połówka była na pazurach (u kosmetyczki), i jak się domyślacie wspomniała o zajściu... Wieść błyskawicznie dotarła do matki jednej z dziewczynek. Rano, jeszcze w piżamach, otwieram drzwi a tam stoi kobieta z córką. Więc ta dziewczynka przyszła z bombonierą przeprosić moją córkę za swoje zachowanie. Trudno mi oceniać czy to było bardzo szczere, ale robiło takie wrażenie. Jako, że ja do pracy, to teraz żona siedzi z kobietą przy kawie, a dzieciaki gdzieś wywiało do zabawy.
@miedzywymiarowy_szympans Szacun za to co zrobila matka "oprawczyni" Uwierz mi ze w tych czasach jak ktoś podjal taki wysilek to znaczy ze bylo to szczere.
@miedzywymiarowy_szympans: też bym tak zrobił. Starsze pokolenie, w tym moje, jeszcze pamięta gdy nie było aż tylu rzeczy, a na coś markowego to się hajs odkładało, a tak to wszyscy dżinsy lub sztruksy, trampki halówki z bazaru i te obrzydliwe bluzy a la patus spod bloku XF
Postanowiłem nie interweniować u rodziców tych dzieciaków, tylko wytłumaczyłem córce, że zachowanie jej koleżanek jest niewłaściwe i aby się nie przejmowała, a z nimi nie zadawała. Wolałem nie interweniować bo znając życie, zaraz dzieciaki by jeszcze bardziej zaczęły stygmatyzować moja córkę.
Ale... moja druga połówka była na pazurach (u kosmetyczki), i jak się domyślacie wspomniała o zajściu... Wieść błyskawicznie dotarła do matki jednej z dziewczynek.
Rano, jeszcze w piżamach, otwieram drzwi a tam stoi kobieta z córką. Więc ta dziewczynka przyszła z bombonierą przeprosić moją córkę za swoje zachowanie. Trudno mi oceniać czy to było bardzo szczere, ale robiło takie wrażenie.
Jako, że ja do pracy, to teraz żona siedzi z kobietą przy kawie, a dzieciaki gdzieś wywiało do zabawy.
Bardzo miły początek dnia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zdjęcie płaczącego dziecka poglądowe.
źródło: comment_1628580573NsXhhcBWgdx4Wm5JBYmDt4.jpg
PobierzTreść została ukryta...
Treść została ukryta...
Szacun za to co zrobila matka "oprawczyni"
Uwierz mi ze w tych czasach jak ktoś podjal taki wysilek to znaczy ze bylo to szczere.
@miedzywymiarowy_szympans: Matka bombelka z RiGCZem.
Oby się dobrze rozwinęło.