Wpis z mikrobloga

Potrzebuję porady związanej z kasetami. Od nowości mam HG400 9s 11-32. Korba 50/34.
Po 10kkm wymienili mi w serwisie napęd na taki sam, ale zwrócili uwagę, że dwie największe i dwie najmniejsze zębatki na kasecie są właściwie nie ruszone. Podobnie było na korbie, większy blat zajechany, a mniejszy #jeszczedobry. I teraz jeżdżąc na nowym napędzie widzę, że trzeba było wziąć jakąś inną kasetę.
Prawda jest taka, że na Podlasiu nie ma zbytnio gdzie jeździć na 32. Czasami tylko używam tego przełożenia na #!$%@? przy kwadratach. A to powoduje, że najczęściej używam środkowych zębatek kasety.
Wydaje mi się, że powinienem zmienić kasetę na "twardszą". Biorąc pod uwagę dostępność oraz raczej płaskie tereny, to co byście polecili? 11-30 to chyba zbyt mała różnica, 12-25 będzie git?
#serwisrowerowy #szosa #rower
  • 7
@MoroMoro: zazwyczaj tak jest, że w kasetach zużywają się 2-3 najczęściej używane koronki. nie ma w tym nic dziwnego - niezależnie czy to szosa czy mtb. największe obciążenia są na najmniejszej koronce bo liczba zazęnionych zębów jest najmniejsza a obrót najtwardszy jednak tych 2 najmniejszych używamy skrajnie rzadko. z kolei na górze nie dość, że używamy ich rzadko to jeszcze mają one najwięcej punktów zazębienia (dlatego wykonuje się je często z