Czasem można się nieźle nadziać. Kiedyś rowerem jeździłem wokół jezior w Olsztynie, w jakieś krzaczory wjechałem i na jakąs Strefę LGBT się natknąłem - kilku gołych facetów minąłem. Nie to, że leżeli jak jakie nudysty, ale po tych krzaczorach łazili. Podobnie jest pod Białymstokiem (niedaleko tych dinozałrów) - zjeżdżają tam samochody, ostatnio z 10 ich było i pederaści łażą po krzaczorach jak jakies zombi. Jeden pod drzewem się prężył a drugi coś na kolanach mu robił. I nie to, że robią orgię, że wszyscy się zbiorą i dupczą jak kiedyś w Rzymie - chodzą po tych krzaczorach i chyba dupcza co akurat natrafią. Szedłem se nad rzeczkę, jeden z krzaczorów wylazł (ubrany) to stanął na skraju krzaczorów i poczekał aż ja dróżka przejdę i dopiero wyszedł. Miałem dusze na ramieniu, ale nic mi się nie stało.
@pinkfloyd12: coś podejrzanie często trafiasz na takie zbiegowiska.............................................................................................................................
@hamborgir: 2 razy w ciągu życia (w sumie 3, bo w Białymstoku to już kiedyś się tam zagalopowałem, ale wówczas myślałem, że to jakis normalny pikinik). A ciekawi mnie, czy to taki ich anal-spot, że jak mają ochotę to jadą i na cos się nadzieją, czy się umawiają przez fejsbuka, czy to może jakaś płatna akcja.
@Clear: A często wybierasz się w niedostępne okoliczności przyrody? Jak grzybiarze wdepnie w gówno to niekoniecznie oznacza, że gówna szukał, a szanse na wdepnięcie ma większe niż wędkarz.
Podobnie jest pod Białymstokiem (niedaleko tych dinozałrów) - zjeżdżają tam samochody, ostatnio z 10 ich było i pederaści łażą po krzaczorach jak jakies zombi. Jeden pod drzewem się prężył a drugi coś na kolanach mu robił. I nie to, że robią orgię, że wszyscy się zbiorą i dupczą jak kiedyś w Rzymie - chodzą po tych krzaczorach i chyba dupcza co akurat natrafią. Szedłem se nad rzeczkę, jeden z krzaczorów wylazł (ubrany) to stanął na skraju krzaczorów i poczekał aż ja dróżka przejdę i dopiero wyszedł. Miałem dusze na ramieniu, ale nic mi się nie stało.
Co to za elgiebetowskie tradycje?
#lgbt #pederasci #teczowepaski
Ale to dziwne w #!$%@? - gołemu po takich krzaczorach, jak ja w długim rękawie, żeby mnie końskie muchy i komary nie pogryzły. Pokrzywy po szyję.
Jak widać jest coś w powiedzeniach "kto szuka ten znajdzie" i "swój zawsze pozna swego" ( ͡° ͜ʖ ͡°)