Wpis z mikrobloga

Co te baby majo w glowie...

Spotkalem sie z taka jedna dwa razy, DWA(2). Widzielismy sie moze w sumie 8 godzin. Ja stwierdzilem ze nie ma miety, a taka sztuka dla sztuki dla mnie nic nie znaczy. No ##!$%@?. 3 miesiace nekania, ze jestem taki sraki owaki, z tym ze historie jakie sobie stworzyla wychodza tylko po dobrym kwasie...

No i niestety #czornolista. Teraz druga zaczyna, historia podobna a moje studenckie konto takie pekate nie jest i zbankrutuje na smsach. Od razu #czarnolista :D

#oswiadczenie #gorzkiezale wieczorowa pora.
  • 11
  • Odpowiedz
@chorinek: Jest cos gorszego, jak sobie cos uwidza. To raz. A dwa... I mnie to najbardziej #!$%@?, jak wciskaja Ci slowa ktorych Ty nigdy, przenigdy nie powiedziales.

@kenik22:

#coolstory

Dowiedzialem sie od niej, ze traktuje ja jak wroga, a ona nie wie czemu tak jest - mowie jej ze nie traktuje jej jak wroga, tylko sie po prostu nie znamy i jest #awkward as fuck. A ona mowi ze sie
  • Odpowiedz
@ktoskomuscos: i tak lepsze od 'nie moge bez Ciebie zyc, i w ogole jak mi zle' by #friendzone a potem ciszy przez tydzien, co w sumie i tak jest dosc dlugim odcinkiem czasu, po ktorej nastepuja narzekania na swoj wlasny los i oborze jak mi zle jak mi smutno ( )
  • Odpowiedz
@chorinek: oooo chlopie, to na poczatku bylo, ze musi mnie zobaczyc i takietam.

#coolstory

Stoje na koncercie, w samym srodku tlumu, zajebiscie zabudowany przez innych ludzi - na centymetry sie ruszysz a telefon dzwoniu i dzwoniu. Sie dowiaduje, ze mom jej szukac, bo ons chce sie zobaczyc.

Na poczatku koncertu. W srodku tlumu. Po 2 dniach. Co ona to ja nie wiem:D
  • Odpowiedz
@ktoskomuscos: przynajmniej chce sie zobaczyc, a nie wykreca. proba porzucenia friendzonki tez sie w sumie nie udaje, bo placze przez komunikatory ze tak nie umie, a ja w sumie lepiej mi bez niej, bo serducho przynajmniej nie boli ze czegos nie mozna miec ;_; jak to ladnie mozna ujac, czasem cisza potrafi mniej bolec od kontaktu
  • Odpowiedz
@chorinek: jak juz nie na litosc, to normalnie wojna okopowa. Ze przezemnie to, tamto i siamto.

Hmm, ja po prostu uwazam ze to jest moje zycie, i jak cos mi nie pasuje to to zmieniam. W tym wypadku, po dluzszym czasie stwierdzilem, ze #czarnolista.

Niestety nic nie pomoglo, tylko swoisty kop w dupe. Tyle oczekiwan to ja nawet nie... :D
  • Odpowiedz