Wpis z mikrobloga

Dorabiam na studia pracując na stacji benzynowej w Polsce B, gdzie do miasta powiatowego jest 30 kilometrów, przyjechałem na cały okres lipiec - wrzesień, ogółem jest to lekki #januszex, kiedyś była tutaj zajebista sieciówka Circle K, gdzie sprzedawali najlepsze paliwo w okolicy - milesPLUS, ale obecnie z tego Circle K zostały tylko barwy, paliwo jest importowane z jakiejś rozlewni w Pierdziszewie Dolnym, a zrezygnowano z umowy z Circle K, dlatego, że ludzie chcieli kupować tańsze paliwo i nie chcieli słuchać wciskania hot dogów albo płynu do spryskiwaczy. Generalnie lokalizacja jest bardzo dobra, bo chodzi o drogę krajową, która ma niską numerację, ale ekspresówki tutaj nie planują, więc ruch jest dość spory.

Ludzie, którzy kupują na tej stacji to jest idealna kwintesencja polaka, oczywiście okoliczni, którzy stanowią jakieś 80% klientów, bo są też tirowcy, bardzo często Ukraińskiej albo Białoruskiej nacji, ewentualnie przejezdni, którym akurat skończyło się paliwo albo mają ochotę na jakąś kawę czy pójście do WC podczas długiej podróży i muszą się zatrzymać.

Oprogramowanie jest z 2001 roku na systemie Windows 98, drukarki igłowe, stare monitory, klawiatury z #!$%@? Enterami, no po prostu abstrakcja goni abstrakcje, ale też tworzy swój wyjątkowy kilmat, przenosi nas do lat 2005.

Wracając jednak do tubylców, ceny paliw idą teraz ostro w górę, typowa gadka Januszy, którzy tutaj przyjeżdżają to "pewnie wam do pensji brakuje i musicie ludziom zabrać żeby sobie koronawirusa odbić", albo "no dzieciom dały to muszą gdzieś zabrać, ważne że to pińcet co miesiąc jest to chociaż ludziom się lepiej żyje", autentycznie #!$%@? takie tłumaczenia, nawet nie chce mi się wchodzić z nimi w polemikę, 90% przypadków to takie Wieśki, z rozpiętymi koszulami, prezentującymi owłosioną klatę i piwny brzuch, wchodzący do środka stacji jak do siebie, mający we wszystkim racje "paanie, po co płacić kartą, mam gotówkę i kontrolę nad pieniędzmi, a kartą to nie wiadomo kto co i jak widzi", "jak byłem w twoim wieku to o 6 rano już w robocie musiałem być i na piechotę się chodziło bo jeszcze wtedy autobusów nie było, wracało sie o 16 i od razu w pole póki jeszcze widno było".

Młodzi nie są lepsi, idealne przykłady tych z tego mema, że ich podwyżki cen paliw nie obchodzą bo i tak zawsze tankują za 50. Wożą się jakimiś starymi Golfami, Audi A3, BMW E36, jakieś Peugeoty i Laguny. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ktoś tankował samochód do pełna, zazwyczaj ludzie leją tutaj ON za 30 złotych, albo mistrzowie benzyny do samochodu za 10. Serio #!$%@?, jak można zalać 1,73 litra benzyny do samochodu, przecież to nawet do baku nie doleci, albo w wężu zostanie. Dopóki tutaj nie zacząłem pracować miałem trochę inne zdanie o ludziach stąd, ale to co widzę co drugi dzień na zmianie to jakaś abstrakcja.

#zalesie #gownowpis #gorzkiezale #pracbaza #polska #januszebiznesu
  • 5