Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ostatnio powiedziałem mojemu terapeucie, że miewam myśli samobójcze, na co odpowiedział mi, że s---------o nigdy nie jest rozwiązaniem, po czym wyjaśniłem mu logicznie, że nie odczuwam potrzeby życia a moje s---------o nic nie zmieni w niczyim życiu, bo w sumie "przyjaciele" o mnie zapomną kilka dni po pogrzebie a rodzice i tak mają mnie w dupie. A jedyną osobą, która ucierpi na mojej śmierci będzie on, bo przestanę go niego przychodzić. Ech... Nawet nie wiem po co to piszę.

#wyznanie #psychoterapia #samobojstwo #depresja #zalesis

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60fc7d7ca36c0b000a9ba9bc
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania nie rozumiesz jego słów, bo nie patrzysz na to z jego perspektywy. Dla kogoś kto wie trochę o psychice jasnym jest, że zdrowy człowiek nigdy nie będzie chciał umrzeć czy się zabić. Oznacza to, że coś ci dolega. Dlatego powiedział, że to nie jest rozwiązanie. Pomysł, że przychodzi do ciebie pacjentka ze złamana nogą, a ty jej mówisz, że ma się zabić ¯_(ツ)_/¯ jest to rozwiązaniem? Nie. Tak samo i
  • Odpowiedz
@slepauliczka: ale to terapeuta ma sie dostosowac do toku myslenia OPa, a nie na odwrot. Po drugie, nie ma czegos takiego jak "zdrowy czlowiek". Po trzecie, porownanie ze zlamana noga kompletnie chybione i nielogiczne. o_O
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: kumam, mam dokładnie tak samo, z logicznego punktu widzenia nie widzę sensu życia, natomiast jakbym się zabiła, skrzywdziłoby to bliskie mi osoby. Niestety nie jestem w stanie wytłumaczyć zdrowemu człowiekowi mojego punktu widzenia, psychiatra tez twierdzi, ze to się zmieni, natomiast ja wiem, ze nie, bo to nie chodzi o jakiegoś dola, tylko czysta logikę i miałkość egzystencji. Wiec biorę tabletki i zapycham sobie kalendarz na maksa, żeby nie
  • Odpowiedz