Wpis z mikrobloga

@PanMaglev: to tez chyba o to chodzi żeby rodzice mogli rozłożyć zakup wyprawki na czas dwoch czy trzech wypłat. W czasach gdy nie było 300+ i podrecznikow ministerialnych artykuly szkolne mocno obciążały ludziom budżet

Swoja droga co to za maniera kupować cały majdan od nowa co roku? Nigdy mi sie nie zdarzylo zużyc czy zgubić wszystkiego przez rok szkolny. 7 czy 10 zeszytow pare dlugopisow, ekierka którą wcięło wot i cała
W tamtym roku Spotify już 3 listopada wywaliło reklamy świąteczne. Całę święto zmarłych tuptali nóżkami żeby już móc to zrobić.
@PanMaglev: Oooo trafiłeś. Jak mnie to #!$%@?ło niemiłosiernie.
W ogóle zawsze #!$%@?ło mnie też, że sklepy ciuchowe mają jakiś #!$%@? tryb typu kolekcji letnie, zimowe, wiosenne itp. Człowiek chce czasami kupić jakąś rzecz, która nie jest jeszcze typowo letnia bo potrzebuje, a tu #!$%@?, "nie mamy na stanie już bluz w tym rozmiarze i nie dostaniemy, bo wie pan, mamy tylko rzeczy z kolekcji letniej, może na jesień coś dostaniemy....", mimo
@PanMaglev: dramat to były dwumiesięczne wakacje. Przerwa z dupy, zbyt długa, dla wielu nużąca, brak rozwoju, połowę wiedzy gubiło się gdzies wsrod wakacyjnych przygód. Lepsze chyba te zachodnie opcje typu krócej, ale częściej.
@PanMaglev: Jaki tam sierpień, duże sklepy już w dniu rozpoczęcia wakacji uderzają z alejami przyborów szkolnych.

Na początku września wrzucą lampki na Wszystkich Świętych, a na początku listopada ozdoby świąteczne. ;)