Wpis z mikrobloga

@Foog: mnie się nie dało w miejscu itrzymać przez minutę.

Dziwna babcia co musi się na matkę powoływać a sama sobie nie poradzi z dzieckiem. Wydawać by się mogło że już miała doczynienia z takim tematem ¯\_(ツ)_/¯
@TomoNebunu e tam hukowe, mną się babcia opiekowała i ogólnie była kochana, ale jak się nie uczyłem, latałem ciągle z kumplami i się nie słuchałem to tak właśnie mi mówiła. Co miała robić innego, jak miała 16 latka pod opieką, a rodziców nie było.
@KAFF: Jakbym swoją słyszał ( _) Traumatyczne wspomnienia
Później matka wracała z roboty o 22 i darły się na siebie nawzajem
„A bo on taki”
„Bo mu na to pozwalasz!”
„To co ja mam zrobić jak on sraki!”
„Nie mam czasu mamo pracuje”
„Dzieckiem się zajmij ja też nie mam czasu przytul go może to mu przejdzie”
„Nie mam czasu mamo on już jest duży nie musi być
@KAFF:
Wnuczek: ledwo oczy otworzy i już do komputera
Babcia: ledwo oczy otworzy i już do palników

Czy wasza babcia też od rana ruszała do kuchenki odpalać palniki?
@TomoNebunu: @ViFio: Moja mnie nawet nie straszyła, że coś powie rodzicom. Po prostu zaczynała to mówić jak siedzieliśmy ja + ona + moi rodzice. Nawet jeszcze po ich rozwodzie potrafiła #!$%@?ć takie kwiatki, że głowa mała. Teraz się dziwi, dlaczego ostatni raz mnie widziała 3 lata temu i dlaczgo nie dzwonię na dzień babci. Stara #!$%@? xd
@KAFF: moja babcia powiedziałą kiedyś mojemu kuzynowi (miał ze 3 lata, a ja o 4 więcej), że jak będzie tak rozrabiał to milicja po niego przyjdzie (lata 80.) i akurat po 5 minutach zapukało dwóch milicjantów - mina kuzyna bezcenna.