Wpis z mikrobloga

PAMIĘTAJCIE, ŻE PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ!

Kiedy ja musiałem łączyć naukę z pracą żeby móc skończyć, normiki studiowały i świetnie się bawiły za hajs starych.
Musiałem łamać sobie kręgosłup w januszexie żeby moć do gęby włożyć najpodlejsze jedzenie z dyskontu, liczyć każdy pieniądz jaki miałem, oszczędzać na wszystkim, dobierać zmiany by być na uczelni i w robocie.

Oni teraz mają co wspominać, jak imprezowali, poznawali ludzi itp, ja do dziś mam koszmary z tego okresu i #!$%@? zdrowie, nawet silne tabletki przeciwbólowe nie dadzą rady uwolnić się od bólu.
Dobrze, że przynajmniej na ostatnim roku pracowałem w KFC, to mogłem jakoś spokojniej wszystko ogarnąć, bo inaczej byłby magik, tym bardziej, że miałem nawet myśli samobójcze xD

no ale pieniądze szczęścia nie dają xD

Ano, bym zapomniał ci najbardziej przebojowi z kierunku mają fajne, dobrze płatne prace i szczęśliwe życie, a ja jedynie samotność, brak celu i perspektyw XD

#przegryw #rozwojosobistyznormikami #blackpill #suicidefuel
NiebieskiGroszek - PAMIĘTAJCIE, ŻE PIENIĄDZE SZCZĘŚCIA NIE DAJĄ!

Kiedy ja musiałem...

źródło: comment_1626811273tWjCUY0Skqkn8wryhXRJU0.jpg

Pobierz
  • 24
via Wykop Mobilny (Android)
  • 34
@NiebieskiGroszek: Normiki i tak będą wmawiać, że tak nie jest i żeś #!$%@?, frajer itd.
Oczywiście normany nie są w stanie zrozumieć ludzi poza obiegiem.

Stypendia to gówno i często nie są wystarczające na zakup gówien w postaci 125 wydania książki jakiegoś profesorka z dupy. I takich książek jest nieraz kilka, a oczywiście każda po około 100 złotych.
Trzeba być jakimś Ukraińcem albo Mokebe dymającym p0lki, żeby dostać trochę więcej pieniędzy.
@NiebieskiGroszek: Nie wiem jak było kiedyś ale ja sobie dorabiam w KFC w normalnych godzinach które pasują do planu zajęć moich studiów a studiuję dziennie. Stać mnie na akademik, zalanie wahy do fury, niezłe jedzenie i budżet imprezowy. Może kiedyś było inaczej ale teraz z głupiego kfc sam się utrzymuję i jest gitara
@NiebieskiGroszek: No tak, bo koniecznie trzeba studiować i to w dodatku stacjonarnie.

Ogólnie to gardzę studenciakami którzy za hajs rodziców chcą sobie przedłużyć okres bycia beztroskim nastolatkiem.

Lepiej sobie studiować zaocznie i rozwijać się zawodowo.
@Masterpolska94: gość twierdzi że przez brak pieniędzy nie mógł imprezować a ty piszesz, że akademik jest zlym rozwiazaniem bo tam są imprezy xd

@Masterpolska94: @NiebieskiGroszek: typowy przegryw jest typowy. Tysiące osób łączy pracę ze studiami i życiem towarzyskim. Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód. Nie ma żadnej różnicy w byciu nieszczęśliwym jako bogaty a jako biedny. Gdy jesteś bogaty jest jeszcze gorzej, bo inni nie będą
Tysiące osób łączy pracę ze studiami i życiem towarzyskim. Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.


@Pierorzek: Łączą pracę ze studiami, bo muszą! Taka osoba studiując gówno kierunek może spokojnie imprezować, gorzej jeżeli trzeba się uczyć.

Nie ma żadnej różnicy w byciu nieszczęśliwym jako bogaty a jako biedn


@Pierorzek: No pewnie, że nie! Biedny będzie płakał w autobusie, a bogaty w Mercedesie. Dla pierwszego problemem będzie życie od