Wpis z mikrobloga

@Rudszy_132: remontowanie bez koszulki to największy debilizm jaki widziałem, spocisz się, cały pył i pot na ciele, zamiast na szmacie, która po remoncie leci w kosz najczęściej, ale #!$%@? trzeba być macho. Sam często coś dłubię przy domu albo fuchy kręcę, ale nie wyobrażam sobie szlifować ścian bez koszulki (nawet żyrafą) xD

Ale plusik za rękawiczki, ludzie często nie doceniają pracy w rękawicach, a potem łapy zniszczone jak żul po amarenie
@Nortom: ja pracuję w pyle i gipsie fizycznie i raczej przy 30°C i wilgotności przekraczającej 50% wolę ściągnąć koszulkę... Może to tylko ja, ale mam zajebisty dyskomfort jak noszę na sobie coś takiego, ale to też może zależeć od tego co robisz dokładnie no nie