Wpis z mikrobloga

Siema. Pojeździłem autem za 4500zl przez 2 lata. Było na gaz więc spoko, ale dość często się coś w nim j----o. Jeszcze niedawno dałem tysiaka za naprawę, a teraz kolejna by wynosiła 2 do 3k i nie wiadomo ile by to auto wytrzymało bo już jest mocno pognite. Więc decyduję się na nowe auto.

Wstępnie chciałem dać do 5k, ale podnoszę limit do 10k. Najbardziej zależy mi na tym, żeby auto po prostu jeździło i wytrzymało chociaż kilka lat. No i żeby ewentualne naprawy nie były drogie (tanie części). LPG też spoko, chociaż teraz pracuje zdalnie, wcześniej jeździłem z 80km dziennie do pracy i z powrotem. Więc nie wiem czy teraz to takie konieczne bo mało jeżdżę, ale pewnie w końcu wrócę do stacjonarnej pracy.

Z racji że kompletnie się na samochodach nie znam, chciałem zapytać, czy macie coś do polecenia, lub jak zwrócić uwagę na to, żebym nie dostał jakiegoś złomu czy nie przepłacił? Jedyne co mi do głowy przychodzi to dokladna kontrola samochodu przed jego zakupem (na stacji kontroli pojazdów czy w jakimś serwisie)

Myślałem nad Toyota Yaris, używają jej w szkołach jazdy i egzaminach, więc myślę, że pewnie jest dość spoko autkiem, bo nie inwestowali by w psujące się gunwa. Ale tu zaś ceny się wahają od 5k do 15k. Tylko skąd pewność że nagle coś nie p--------e znowu i będę w plecy z sianem i się okaże, że mogłem aktualnym złomem jeszcze jeździć i dać te 2k za naprawę?

#motoryzacja #lpg #pierwsze4kola #samochody #samochod #samochod #auto #auta #fura #pojazd #pomuszcie
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@NykipVaous: Jeżeli chcesz tani dupowóz to zobacz na Astrę G 2000-2004r z silnikiem 1.6 84km w LPG. Za 5 tysięcy znajdziesz już naprawdę zadbaną, która pojeździsz kilka lat. A jeśli chodzi o części to chyba taniej się nie da.
  • Odpowiedz