Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Oceńcie moją sytuację, bo już sam nie wiem, czy tylko ja mam jakieś lajony na chacie, czy może to normalne. Ogólnie od zawsze mam nieciekawą sytuację w domu, bo stary jest toksyczny i w dużej mierze przyczynił się do mojego #!$%@?, a moja matka dołożyła drugie tyle, bo ma schizofrenie, więc wiadomo jak to jest z taką osobą.
Kilka lat temu poznałem różową i po kilku latach postanowiliśmy, że kupimy mieszkanie, bo ona chce mieć coś swojego i być niezależna, a ojciec forsował żebyśmy zostali w domu i da nam hehe piętro. Kupiliśmy jednak mieszkanie i zaczęły się lajony i narzekanie, że nie po to dom budował żeby tylko dwie osoby w nim mieszkały i tym podobne #!$%@?, że to mieszkanie od dewelopera to będzie gówno, a tu byśmy mieli lepiej, że tyle pieniędzy i gołe ściany i tak #!$%@? dalej. Być może gdybyśmy mieszkali tam sami, to byłoby lepiej, ale jak widać ojciec nie rozumie pewnej kwestii, że każdy chce być niezależny i żyć własnym życiem, a nie pod butem kogoś innego i całować go po rękach, bo dał możliwość dachu nad głową xD Różowa miała trochę ponad 100k własnych uzbieranych pieniędzy, więc jak on niby to sobie wyobrażał, że ona się dołoży do czyjegoś domu żeby go wyremontować? Przecież to prosta droga do rozwodu i kłótni, a później co z takim domem jakby do tego doszło? A może chciałby żebym do końca życia był #!$%@? i mieszkał z nimi mając lajony codziennie i wyremontował ten dom dzieląc życia cud? Nie rozumiem tego podejścia, ale na pewno wiem, że żadna kobieta nie chciałby zamieszkać w tym domu z takimi osobami jak ja mieszkam. Być może jakaś bezrobotna łapiąca na gówniaka licząc, że później zapisaliby jej pół domu, a ja miałbym #!$%@?. Znowu jakbym ja #!$%@?ł kasę na remont, to niemiałbym na mieszkanie, a w domu zostałbym ze starymi do ich śmierci. Pewnie miałbym wtedy z 50 lat i byłbym starym kawalerem spierdoxem ze zmarnowanym życiem miłosnym i byłbym psychicznie wyniszczony, ale własnym domem xD
Mirki uważają, że dobrze zrobiliśmy idąc na swoje, czy by woleli remontować dom i żyć w domu z rodzicami gdzie wszystko odbiega trochę od normalności? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mąż kuzynki tak się dał złapać i wyremontował dom, #!$%@?ł kasę, a oni nawet jego żonie nie zapisali połowy domu i z tego co mi mówi, to ciągle ma #!$%@?, bo #!$%@?ą się do wszystkiego. Wiem, że u mnie byłoby tak samo, bo ta sama mentalność.
#nieruchomosci #mieszkanie #dom

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60e7703aae4a3c000a405751
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 40
via Wykop Mobilny (Android)
  • 27
@AnonimoweMirkoWyznania: Typowe myślenie starych ludzi, którzy jeszcze nie ogarnęli, że czasy domów wielopokoleniowych się skończyły i nie ma co budować wielkiej chawiry, by potem na starość wywalać taczki pieniędzy na ogrzewanie pustych ścian oraz kosztowne remonty.

Najzdrowsze wg mnie obecnie podejście mieszkaniowe to:
1. Mieszkanie w mieście by nie robić za dziecięcych szoferów.
2. Przeprowadzka do domu na wieś lub przedmieściach, gdy dzieci już się usamodzielnią i wyjadą (a na pewno