Wpis z mikrobloga

elo mordy, mam takie nietypowe pytanie, ale niestety nie moge znaleźć nigdzie odpowiedzi, a przy telefonie do gimny rzucają słuchawką.
Jest taka akcja ze moi rodzice na wsi mają działke na której stoi hydrant. Nie stoi on na środku, no ale powiedzmy kilka metrów tej działki idzie się walić. Dodatkowo raz na jakis czas ktos przyjezdza i upuszcza z tego hydrantu wodę i tworzy się bagno.
Czy wiecie moze czy gmina powinna za ten hydrant zapłacić? Czy da się coś z tym zrobić zeby ewentualnie przesuneli ten hydrant na tereny gminne?
#kiciochpyta #niewiemjaktootagowac #dzialka #nieruchomosci
  • 4
@Fiodooor: to daje odpowiedzi na Twoje pytania:

- gmina nie zapłaci za hydrant, jego ustawienie czy już usytuowanie na tej działce, bo to służebność
- sprawdź odległość od krawędzi drogi, w jakiej został usytuowany i jeśli jest zapas w stronę drogi, to na tej podstawie możecie składać wniosek o przesunięcie bliżej niej, ale wniosku mogą nie uwzględnić...
@Fiodooor: Nikt nie będzie zmieniał przebiegu odcinków sieci które idą pod ziemią a nad nimi jest hydrant, zapomnij. Jak to jest, że ktoś przyjeżdża, wchodzi na Twój teren i upuszcza wodę? Kto to jest? Pracownik przedsiębiorstwa wod-kan? Jeżeli tak to po prostu trzeba pogadać i zwrócić uwagę, albo dogadać się i zrób coś pożytecznego z tą wodą np. podlej jakieś rośliny.