Wpis z mikrobloga

@HeadHunterz69: Jako różowa wcale się dziewczynie nie dziwię, że się boi - jak dla mnie wsiadanie do samochodu z nieznajomym na pierwszym spotkaniu jest jak pójście do nieznajomego do mieszkania na pierwszym spotkaniu. Można trafić na kogoś normalnego i uczciwego, a można jednak trafić na kogoś, kto ma nierówno pod sufitem, więc wolałabym nie ryzykować i bym nalegała na spotkanie w miejscu publicznym, a nie od razu przejażdżki na pierwszym spotkaniu.
@mazurka: a pomyślałaś, że gdyby koleś był mordercą to i tak mógłby zdobyć Twoje zaufanie lub wykorzystać jakaś sytuacje później? Tu chodzi raczej o ten pierwszy moment gdzie chcesz zobaczyc czy koles jest normalny z wygladu bo przeciez przystojniacy nie morduja xD