Wpis z mikrobloga

Nikt nie mówił że po zamieszkaniu razem facet bedzie mi patrzyl na to co jem :/ jestem, a raczej bylam na diecie, bo musze schudnac. Ale nie mogę byc wiecznie na diecie bo to nie życie. Więc sobie podjadam. I tylko wysluchuje, ze przecież mialam być na diecie i to i tamto... Taki w---w mi sie aktywuje ze mam ochote eksmitowac niebieskiego z mieszkania.
Zeby nie bylo. Nie roztylam sie w trakcie trwania zwiazku tylko zawsze bylam gruba.
#niebieskiepaski #rozowepaski #zwiazki
  • 116
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

mam insulinoopornosc

u mnie normalnie to wlasnie np. Ciastka czy jakies sunbitesty, wafle ryzowe itd.


@Kanarynka: hmm... gdyby tylko istniał jakiś związek między tymi zjawiskami...
  • Odpowiedz
@Kanarynka każdy grubas ma insulinoopornosc, podjadanie to najgorsze co możesz robić. Metformina i zbilansowane posiłki z odpowiednimi przerwami tylko tyle do sukcesu jest potrzebne.

Ty jesteś zwykła atencjuszka która szuka wymówek, żadna dieta nie pomoże.
  • Odpowiedz
@Kanarynka: przecież ty nie możesz być taka głupia, nie wierzę, że ludzie mogą być tak głupi. Pierdzielisz jakieś głupie rzeczy o tym, że jesteś ciągle na diecie, a jak ktoś ci wytyka coś odrazu, że przecież przerwę muszę mieć bo jeszcze dużo schudnę. A koniec końców próbujesz wszystko obrócić w stronę niebieskiego że to jego wina. A nie pomyślałaś może, ze on nie chce innej mniejszej kobiety tylko chce ciebie
  • Odpowiedz
@Kanarynka: Nie ma czegoś takiego jak przerwa od diety. Albo trzymasz dietę, albo nie. Nie dziw się, że waga Ci się nie zmienia skoro cały progress wyrzucasz do kosza.
  • Odpowiedz
@Kanarynka mam podobnie wziął mnie gruba schudłam 20 kg a i tak kiedyś usłyszałam że nie jestem jego ideałem albo różne przytyki do wagi i jedzenia. Xd
Typowe
Widziały gały co brały.
Moj mnie motywuje ćwiczeniami których że mną mu się nie chce robić xd
  • Odpowiedz
@ElKomendante: znowu przeinaczasz xD nie mowie ze musze miec dietę bo ZA DUZO SCHUDNE. I nie jestem zla na niebieskiego że jestem gruba, tylko ze takim swoim gadaniem tylko mnie wkurza a nie pomaga :)
@Moonastro: otylosc zwykle powraca, wiec nie sądzę żebym byla szczupla na stałe. Nawet jak schudne to wroce do starej wagi.
@Kardig: sorry, nie będę rok czy ile na deficycie bo tak
  • Odpowiedz
Nawet jak schudne to wroce do starej wagi.


@Kanarynka: Nie, nieprawda, zalezy co robisz na co dzien, jak sie odzywiasz itp mozna trzymac mniejsza wage, nadmiar tluszczu to tylko i wylacznie efekt zlego zywienia i braku ruchu
  • Odpowiedz
@Kanarynka: właśnie fitatu ci potrzebne. Bo żresz ponad jadłospis i ewidentnie sama sobie nie zdajesz sprawy ile (albo zdajesz, ale nie chcesz mieć tego czarno na białym).

Na deficycie da się żyć dłużej niż rok czy dwa - ja jestem na nim ponad rok i nie zdechłam. Co więcej siłę mam, miejsce w misce na trochę przyjemności typu owoce, chipsy czy czekolada też. Ale w limitowanych ilościach po prostu. A waga leci w dół, rozmiar też - z targetu już wyrobiłam połowę (spadek dwucyfrowy, więc to nie jest błąd statystyczny). Jeśli masz naprawdę taką aktywność fizyczną, jak pisałaś, to sorry, ale nie podjadasz, tylko w---------z. I mówię to jak ktoś znający zjawisko z autopsji. Ale kiedyś ci już podobne rzeczy pisałam.

Insulinooporność to żadna wymówka, zwłaszcza jak masz dietetyka. Co więcej, wszystko, co możesz dzięki niemu osiągnąć, aby z niej wyjść rozpieprzasz podżeraniem. I to też znam z
  • Odpowiedz