"Król" odcinkowych pomiarów prędkości: 89 punktów i 5700 zł mandatów

Odcinkowe pomiary prędkości, których przybywa w Polsce z miesiąca na miesiąc, to postrach kierowców. Nie są tak widoczne jak fotoradary, a równie skuteczne w mierzeniu prędkości. Przekonał się o tym boleśnie na własnej skórze (i portfelu) pewien 30-latek.

[encopenco]

I wój, niech sobie będą. Tylko do jasnej anielki - napiszcie jaka prędkość tam obowiązuje! Bo jak się jedzie to jasny szlag człowieka może trafić - niby trasa szybkiego ruchu, a tu 90, 80, 120, skrzyżowanie?, nie skrzyżowanie? odwołuje ograniczenie? nie odwołuje? Jak nie trzeba - to nap*erdolą znaków pół tony na jednym słupie, a jak by się przydały - to się domyślaj.

[SKYFander]

@encopenco: Kiedyś była na znaku ta informacja, to oczywiście usunęli.

[CheSlaw]

@encopenco

Już tłumaczę:
1. Na "ekspresówce" obowiązuje domyślne ograniczenie do 120 km/h
2. Każdy zjazd lub wjazd na ekspresówkę jest skrzyżowaniem i kasuje dodatkowe ograniczenie prędkości.
Tyle.

[alexmich]

Nie są tak widoczne jak fotoradary

Bardzo przepraszam, ale zgodnie z prawem takie odcinki powinny być dokładnie oznaczone.

[mastapepe]

@alexmich Zgodnie z polskim prawem - przynajmniej obecnym - te odcinki są nielegalne. A raczej nielegalne jest karanie na ich podstawie. W polskim prawie nie ma np. definicji "średniej prędkości" - kara powinna być za konkretną prędkość w konkretnym miejscu, a nie za przekroczoną średnią prędkość na odcinku N km.

[vostok]

@mastapepe: łapiesz minusy, ale masz rację. Póki co, powinno zostać dokładnie wykazane w którym miejscu i czasie została przekroczona dozwolona prędkość. W końcu w art. 4 § 2 Kodeksu Wykroczeń, aby można było dowalić mandat za prędkość to muszą być znane/spełnione trzy warunki:
1. dokładny czas popełnienia wykroczenia,
2. dokładne miejsce jego popełnienia oraz
3. identyfikacja osoby, która się go dopuściła.

A w odcinkowym pomiarze nie ma mowy o dokładnej informacji o pierwszych 2

[kasztan00]

Dostałem cztery takie mandaty na przestrzeni ostatnich dwóch lat - wystawione bezpośrednio na mnie, bez pytania o kierującego autem. W każdym z przypadków wysłałem w ramach odpowiedzi pismo z żądaniem podania podstawy prawnej do ukarania za przekroczenie prędkości średniej, podanie konkretnego miejsca i godziny złamania ograniczenia prędkości oraz dowodu wskazującego, że to właśnie ja jechałem.

We wszystkich czterech wypadkach nic więcej się nie wydarzyło. Najstarszy mandat ma coś około dwóch lat, więc

[YogiYogi]

znasz jakiś wyrok sądu który by mówił że mandat jest nielegalny? Bedziesz odwoływać sie i pojdziesz do sądu jak sobie przypomną o Tobie?

@Pawel993: Nie dochodzi w ogóle do takiej rozprawy więc jaki wyrok chcesz mieć? Z---------ć po drogach nie wolno, łamać przepisów nie wolno (i bardzo dobrze) ale karać należy zgodnie z prawem. Tutaj mamy dziurę prawną.
- nie można wskazać kierowcy który popełnił wykroczenie
- nie można wskazać

[xyzzy]

znasz jakiś wyrok sądu który by mówił że mandat jest nielegalny?

@Pawel993: Jakie to ma znaczenie w naszym upośledzonym systemie prawnym gdzie precedens nie obowiązuje?

[Jare_K]

Z jednej strony OK, niech jest pomiar. Z drugiej - to jest absolutna chamówa, że oni przez 12 tygodni czekali z poinformowaniem gościa, że złamał prawo i dostał punkty. Czekali aż uzbierało się 89 punktów i okrągła sumka. Gościu mógł na nieświadomce tam codziennie do pracy gonić i dopiero po 3 miesiącach się przekonał jak jego budżet domowy będzie wyglądał...

50 zł i 1 pkt karny za przekroczenie prędkości do 10 km/h.

[Pawel993]

Gościu mógł na nieświadomce tam codziennie do pracy gonić i dopiero po 3 miesiącach się przekonał jak jego budżet domowy będzie wyglądał...

@Jare_K: jeszcze moze zaraz przyjdzie wezwanie bo przejechał na czerwonym swietle i go zarejestrowała kamera, albo wyprzedzał na pasach
bo biedny był nie świadomy że łamał przepisy

[Jare_K]

@Pawel993: Fajnie, że śmieszkujesz. Ale to jest właśnie patologia.

w ciągu 12 tygodni dopuścił się szeregu takich wykroczeń

W momencie kiedy przekroczył 20/24 punkty bagiety albo powinny pukać do drzwi i prosić o oddanie prawka, albo zadzwonić do gostka, że ma 24 godziny na oddanie dokumentu na najbliższym posterunku i jazda od momentu tej rozmowy jest zakazana. A pirat drogowy potencjalnie tygodniami jeździł i zbierał punkty nawet nie wiedząc, że

[TepyKierowcaTira]

Jest taki odcinek przez jedną wiochę na mojej trasie. Zauważyłem że o ile przybysze jadą 50 to już mieszkańcy którzy wiedzą że kamera jest ma wlocie i wylocie z----------ą ile wlezie wycinając innych. A to niby dla ich dobra

[Kolarzino]

mieszkańcy którzy wiedzą że kamera jest ma wlocie i wylocie

@TepyKierowcaTira: i to jest piękne. W innych miejscach będzie jakiś mop albo inna stacja i to czy dostaniesz mandat zależy tylko czy jedziesz w danym kierunku w danym momencie czy też nie, a nie od przekraczania prędkości ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[tylko_zerkam]

Jest taki odcinek przez jedną wiochę na mojej trasie. Zauważyłem że o ile przybysze jadą 50 to już mieszkańcy którzy wiedzą że kamera jest ma wlocie i wylocie z----------ą ile wlezie wycinając innych. A to niby dla ich dobra

@TepyKierowcaTira: tak samo jest na autostradowej obwodnicy Poznania. Samochody, które wyjeżdżają na węźle Dębiec/Luboń nie są objęte pomiarem. Tylko tranzyt jedzie 120 km/h, reszta może szybciej.

[rafal-heros]

Lepsze to niż straż gminna w każdej wsi schowana za krzakiem

[projektant_doktorant]

@rafal-heros: Pamiętam, jak dzięki nagłośnieniu sprawy przez Emila Raua te przepisy wreszcie uporządkowano i skończyła się gminna (najczęściej wynajmowana) maszynka do ściągania kasy z kierowców...

[rafal-heros]

@projektant_doktorant: przepisy zostały bez zmian tylko Trybunał Konstytucyjny orzekł,że nie jest to zgodne z konstytucją bo prędkość może tylko badać policja a nie straż miejska, gminna, czy inspekcja transportu drogowego

[N331]

Masakra jeździć na tych odcinkach. Nikt się nie stosuje. Jadą profilaktycznie 10 km wolniej, równo albo 10 km szybciej. Ruch się zagęszcza, jazda na zderzaku. A potem wpada BMW z stacji benzynowej które ma 15 minut zapasu ( ͡° ͜ʖ ͡°) i rozpycha się przez wszyskich...

Wykopek prowadził statystki wypadków na drodze przez wakacje. Drogi ekspresowe i autostrady są najbardziej bezpieczne. To czemu tam uwaga? Przez hajs. A

[vinku]

jeśli przyznasz się do mandatu za odcinkowy pomiar, toś frajer i tyle

[Isalski]

Tylko że odcinkowe pomiary prędkości są nielegalne ...poszukajcie na YouTube jak eksperci rozkładają to na czynniki pierwsze

[L.....V]

@Isalski: dokładnie. Bez zmiany przepisów, taki mandat można od razu wyrzucić do kosza.
W przepisach jest wyraźnie napisane, że trzeba wskazać konkretne miejsce gdzie i o ile została przekroczona prędkość.

[mateo-matik]

Jest patent jak ominąć taki mandat, mówisz, że jechał ukrainiec bez meldunku i podajesz jakieś losowe imię i nazwisko ukra,, elo w pompkę cię mogą wtedy cmoknąć.

[Wygryw_z_wyboru]

@Pawel993 tak na pewno policja będzie robić dochodzenie i ściągać nagrania z monitoringu by wyśledzić gdzie to auto pojechało xDDDD

To samo z płatnościami na bramkach, policja nie potrafi złapać złodzieja gdy podasz jego dane i miejsce zamieszkania a myślisz że będą się bawić w jakiś detektywów za głupi mandat?

[Wygryw_z_wyboru]

@Pawel993 za nie wskazanie dają 2x mandat, poza tym Ty wskazałez przecież. Nie ma obowiązku znać dokładnych danych osobowych czy miejsca zamieszkania osob którym się użycza auto.

Równie dobrze możesz podać Jan Kowalski i to już policji brocha by go szukać. Prawo w tej kwestii stoi po Twojej stronie.