Wpis z mikrobloga

@Bounty: Z tego sondażu wynika coś zupełnie innego niż napisałeś w pierwszym poście, mianowicie:

Kobiety obawiają się najbardziej w kolejności:
1) Kryzysu klimatycznego
2) Katastrofy służby zdrowia
3) Wyjścia z Uni i nasilenia ruchów nacjonalistycznych

Młodzi mężczyźni z koleji obawiają się:
1) Ideologi Gender
2) Kryzysu klimatycznego
3) Kryzysu demograficznego

Porównaj ze swoim pierwszym postem i przestań pisać wysrywy pod teze.

- Kobiety nie obawiają się wojny (zagrożenie ze strony Rosji
Tyle, że czegoś takiego nie postuluję.


@Der_Liebhaber_der_Lebkuchen: Okej, ale między słowami jednak takie coś implikujesz.

zapaści demograficznej.


Zapaść - bardzo mocne słowo.

i nie płodzić dzieci


Zwracasz szczególną uwage na niepłodzenie dzieci. Przymuszanie nie tylko musi być prawne, może też być społeczne. I przymuszanie może być też w formie lekkiego ostracyzmu społecznego (np jak to się stosuje na 25 letnich mężczyznach którzy mieszkają jeszcze z rodzicami).

Tak, ale pary osób homoseksualnych
@Bounty: tak samo straszyli dziurą ozonową gdy chodziłem do szkoły. Powiesz mi co się z tym stało? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak samo będzie z tą nową "katastrofą klimatyczną". Z czegoś ci ekolodzy muszą żyć.

W praktyce wystarczyłoby znieść podatki na ekologiczne źródła energii i już byłoby lepiej jeśli chodzi o klimat, ale obniżanie podatków? To się nie godzi, tak robią prawaki, a lewaki walczą z psuciem
zagrażają nam imigranci


@Bounty: Jeśli są to imigranci, którzy nie chcą asymilować się z Nami, lecz wprowadzić w Europie swoje niedzisiejsze standardy życia, zacofaną i brutalną religię, okropne zasady funkcjonowania w społeczeństwie - to przyznasz, że tacy ludzie obiektywnie mogą wzbudzić zagrożenie.
Silne oczekiwanie społeczne nakłaniałyby do nieociągania się z ustatkowaniem.


@Der_Liebhaber_der_Lebkuchen: Czyli przymuszanie. Silne oczekiwanie społeczne to jest przymuszanie jednostki i rzecz biorąc odbieranie jej wolnosci. Nie na gruncie prawnym, choć może być przez prawo wspierane (np brak związków partnerskich sugeruje, że malżeństwo to słuszna droga)

A temu sprzyja przyzwolenie na rozwiązłość kobiet.


Nie. Przyzwolenie pozwala ludziom robić to co chcą. Ale tak, wiem łatwo ucieć w loszki to #!$%@?. Dziwne, o
@Serghio: Nie zgodzę się z twoim wnioskiem, powiem nawet, że wychodzi wręcz przeciwnie. W takim wypadku to młodzi mężczyźni byliby próżnymi lekkoduchami, bo to ich obchodzi tylko to, żeby te dzieci spłodzić, za to w przeciwieństwie do młodych kobiet (które nie muszą przejmować się dziećmi, bo może w ogóle nie planują ich mieć) nie przejmują się ich przyszłością czy jakością życia (czyli klimatem czy członkostwem w Unii).
Lecz nie poza miejscem osadnictwa, tzn. domem i terenami przyległymi.


@Der_Liebhaber_der_Lebkuchen: Idąc tą logiką to większość facetów też nie, bo ponad 90% z nich robiło na roli przy domu wraz z kobietami. Potem była epoka pary, to oni poszli do fabryk, a kobiety też poszły do fabryk, do służby etc Wiec ponownie, wymysł współczesności.

Większość mężczyzn i tak jest wg kobiet nieatrakcyjna.


Czyli kobiety się łączą z nieatrakcyjnymi osobami?

Jeśli jest
byliby próżnymi lekkoduchami, bo to ich obchodzi tylko to, żeby te dzieci spłodzić


@wikunia314: no przecież, wielu mężczyzn przecież taka jest, wczoraj się urodziłaś? :) Oczywiście nie wszyscy, ale popatrz na patologię 500+, Romów, pracowników budowy, których interesuje tylko wieczorne piwo i mecz, ewentualnie, aby później "zapiąć" żonę. Teraz to kobiety częściej idą na studia, uczą się, języków itp.

Mam taką znajomą, co dużo podróżuje. Afryka, Azja. Zawsze powtarzała, że najbardziej