Wpis z mikrobloga

Gdybym był członkiem tajnego rządu światowego zamierzającego za pomocą Billa Gatesa zdepopulować ludzkość, zrobiłbym to trochę inaczej niż wg teorii spiskowych. Likwidowanie jednostek które przyjęły szczepionkę jest absolutnie bez sensu.
Sami pomyślcie - tworzycie wirusa, żeby wykreować zapotrzebowanie na szczepionkę, zarabiacie miliardy, a później zabijacie osoby, które nie tylko nie sprzeciwiały się Twoim produktom i manipulacjom, ale nawet stały w kolejkach, żeby je dostać? Bez sensu.

Zrobiłbym tak - pierwszy wirus, żeby zobaczyć kto się słucha (bierze szczepionkę) a kto nie (anty-szczepionka). Później wypuszczam drugiego wirusa, znacznie bardziej niebezpiecznego od pierwszego. Zupełnym przypadkiem szczepionka chroniąca przed słabym wirusem chroni też przed tym groznym.
W krajach z dużą liczbą osób niezaszczepionych wirus sieje spustoszenie. W krajach gdzie większość populacji jest zaszczepiona (Izrael, hehe), odporność stadna pozwala na w miarę normalne funkcjonowanie. To sprawia, że w takich krajach gospodarka rozwija się bardzo mocno, bo wszystko działa. W przeciwieństwie do dziesiątkowanych, pozamykanych krajów gdzie na szczepionki nie było chętnych.

Efekty?
- ludzie wierzący w mój produkt przeżyją i mogę nadal sprzedawać im wszystko
- ludzie nie kupujący mojego produktu nie żyją
- depopulacja osiągnięta, ale kosztem buntujących się
- wierniejsze kraje rozkwitają, buntujące się popadają w ruinę
- w kilka lat istnieje szansa na zamianę Hunger Games z fabuły w dokument.

Win-win.

#covid #spisek #szur #szczepionka
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach