Wpis z mikrobloga

JA #!$%@?. Mam w aucie radio fm/usb/aux/bluetooth.

Jeździłem przez rok na USB, 350 piosenek, było zajebiście, #!$%@?ło mi się wejście usb. Nie pamiętam kodu do bluetooth i zgubiłem kabel auxa, więc od tygodnia jestem skazany na FM

Reklamy to #!$%@?. Wiadomo, że są do dupy. Już na to zagryzłem zęby. ALE #!$%@? WIADOMOŚCI I SPIKERZY, IDZIE #!$%@? DOSTAĆ.

Na przemian tylko tragedie, korona, burze. Zero pozytywów a jak już to jakieś totalne głupoty i bezbecja. Spikerzy też cholernie nudni. Zawieszają się, brakuje im myśli, mówią strasznie monotonnie. Słuchanie fikcyjnej stacji z GTA jest bardziej ciekawe niż to mimo, że audycja po godzinie się zapętla

#!$%@?łbym ich wszystkich. Wywalić spikerów i wiadomości, zostawić z musu reklamy. Tylko muzyka i reklamy. Zero #!$%@? BO NIKOGO ONO NIE OBCHODZI

##!$%@? #motoryzacja #radio
Pobierz SzubiDubiDu - JA #!$%@?. Mam w aucie radio fm/usb/aux/bluetooth.

Jeździłem przez r...
źródło: comment_1624607080DPd5o0l2iwmgu9B1h5r2KH.jpg
  • 69
@SzubiDubiDu: zapomniałeś o telefonach od słuchaczy :)
u mnie trasa wygląda tak, że skanuję, zatrzymuję na znośnej piosence i zostawiam do momentu #!$%@? lub gadania. Najczęściej okazuje się, że najdłużej da się wytrzymać na jakichś radiach potencjalnie dla starych ludzi typu złote przeboje, czy inne przeboje z nutą nostalgii. Najgorzej z radiami dla młodych ludzi przez #!$%@?ą muzykę, #!$%@? prezenterów i #!$%@? ludzi dzwoniących, ha tfu.
@SzubiDubiDu tak bardzo nie możesz go słuchać, że przez tydzień nie miałeś kiedy kupić kabla za 5 zł dostępnego w każdym kiosku, ani spróbować sparować telefonu przez bt, bo nie pamiętasz jakiegoś kodu, bez którego pewnie normalnie byś się połączył? Ok.
@SzubiDubiDu: Byś posłuchał holenderskiego radia to byś sie zesrał, rasputin leci co godzine, w ciagu dnia 5/6 razy jedna piosenka a to wszystko przeplatane remiksami szant i piosenkami mundialowymi, a na dokładke śląskie szlagiery. W reklamie co trzecie słowo to ,,gratis"
@SzubiDubiDu: kampus u mnie nie łapie, ale mam podobnie z muzo.fm. Muzykę toleruję, ale po 16 zaczyna się dzwonienie i poruszanie jakichś arcyważnych zagadnień, bo ludzie wracając samochodem z pracy po całym dniu na pewno chcą posłuchać opinii przypadkowych słuchaczy, zamiast się odstresować muzyką. Jest tam ciekawa audycja bodajże w poniedziałki po 20 (poduszkowiec?), skąd poznałem parę ciekawych kawałków. Ale to chyba tyle przez cały tydzień. Na szczęście nie jeżdżę już