Wpis z mikrobloga

@Czarna_ksiazka: Każda metoda tworzyłaby jakąś patologie.
A co gdyby właściciel miał przymusowe OC dla 1 samochodu, a kolejne podlegają pod to OC. Oczywiście ilość aut by dramatycznie wzrosła u nas :(
tego nic nie zmieni oprócz ogromnych kar np. 20 000 zł za brak OC


@Rejuvenate: Nie wysokość kary tylko ich nieuchronność powoduje że ludzie zaczynają przestrzegać prawa.

a jak samochód się stoczy bez kierowcy


@weeego: To ubezpieczyciel może odmówić:

Zdarzenia, w których pozostawiony na pochyłej drodze samochód stacza się, zagrażając innym pojazdom zakrawa na filmową scenę, ale miewa miejsce i poza ekranem. Szkody „powstałe w czasie postoju pojazdu w następstwie
no to płacą dwa razy, chyba sprawiedliwie? Czemu ja mam płacić dwa razy, a ktoś pół xD


@Czarna_ksiazka: ale dlaczego mają płacić dwa razy skoro nie mogą oboje na raz go prowadzić?
Wszystko rozbija się o przebieg, nie ilość kierowców, autem może jeździć nawet 10 osób, ale jak zrobi rocznie 10k km, to co to za różnica? Mam wrażenie, że nie oczekujesz rozwiązania sprawiedliwego, tylko takiego w którym będziesz płacił mniej.
@Czarna_ksiazka Jak dla mnie też OC powinno być na osobę. I np wykupujesz OC z limitem mocy (tak jak teraz jest zależne od pojemności, co w erze downsizingu jest idiotyzmem). Ale tak nie będzie z prostego powodu - częstszą jest sytuacja gdzie jest 1-2 auta na 4 osoby, niż odwrotnie. I teraz jak jest 1 auto w rodzinie to się kupuje 1 OC i wszyscy mogą jeździć. A tak by trzeba kupić
@aksal89: wystarczy że damy możliwość wzięcia OC tylko na siebie a nie na auta. I tak jest system, który wyłapie brak OC, także dlaczego nie? Odpowiadam: żeby się hajs zgadzał w kasach ubezpieczalni. Sam mam dwa auta, jedno stoi i wrasta bo służy jako rezerwowe a bywały okresy ze miałem trzy i cztery i za każdy musiałem płacić