Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 409
Austria:
- ograniczenie do 80 na autostradzie? Nieważne czy fiat 500, czy porsche 911 - wszyscy 80.
-ograniczenie do 30, bo ciasne miasteczko? Wszyscy 30.
-zabudowany do 50? 50 i #!$%@?, ani pół węzła szybciej.

Polska:
-trasa do 120, bo dziurawa jak sito i można zrobić śrubę na hopce? 150 i #!$%@? długimi.
-roboty drogowe do 60? 110, przecież nie wyjedzie koparką na trasę...
-zabudowany do 50, bo gnój za piłką zza bloku wyskoczy? #!$%@? dawaj 90 przecież pusto...

Zrobiłem 2000km w Austrii i w Niemczech przed paroma dniami i to jakim chlewem umysłowym jest Polska to się nie da opisać. Stonoga miał we wszystkim rację - nas się powinno #!$%@?ć.

#polskiedrogi #polska #stonoga #austria #zalesie
  • 57
@walzky o panie xD oni tam tylko na IG-L jeżdżą jak cywilizowani ludzie, bo mandaty droższe. Normalnie to zapomnij. U mnie w robocie połowa to przynajmniej raz prawka stracili za januszowanie na drogach xD
@walzky strefy ograniczenia prędkości na autobanie oficjalnie ze względu na ekologię xD ogólnie sami austriacy się nabijają, że tak na serio w okolicach Innsbrucku wprowadzono to tylko po to,aby zmniejszyć hałas bogaczom xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mactrix: znam to i szczerze to mam to w dupie, na 2 biedopasach trzeba sobie radzić. Ważne żeby nie wyjeżdżać przed maskę, a że ktoś musi zwolnić? Taki mamy klimat, jak chce #!$%@?ć to zapraszam do Niemiec. Jeszcze jak drą potem mordy w tych kabinkach to teatry świata się chowają.

@KaWuSia89: śmigałem trochę po lokalnych drogach i nie spotkałem się z #!$%@?, więc to w ogóle nie ta skala problemu
@walzky: co do Polski to nie mówię, że nie masz racji, ale z tą wolną jazdą za granicą (i nie mówię tylko o Austrii) to chyba akurat tak przypadkowo trafiłeś, na zachodzie na pewno nie ma tam aż tylu kierowców, którzy przekraczają prędkość o 50km/h i więcej jak u nas, ale jeżdżąc zgodnie z przepisami albo +10km/h w różnych obcych państwach to co chwilę ktoś mnie wyprzedzał i na zwykłych drogach
@walzky może ja po prostu miałam pecha i trafiłam na patolę, ale mieszkając 2 lata w okolicach Salzburga i jeżdżąc na weekendy do DE w 99% osobniki siedzące mi niemal w bagażniku na autostradzie to były auta z AT. Znajomi z działu po dziurawych wiejskich drogach to poniżej 120km/h nie schodzili (niby wykształceni i inteligentni ludzie xD). Modliłam się, żeby nie daj Boże nie jechać z nimi autem w delegacje.
To już
@disko3000 Tablice nic nie znaczą, po miesiącu przebywania w Austrii właściciel ma obowiązek przerejestrowania auta. I kary są bolesne- tak z 4kEuro. A to czasem przewyższa wartość gruza.
Dodatkowo teraz( od jakiegoś miesiąca) za naprawdę szybka jazdę, policja może skonfiskować samochód.
@microraptor: Nie umieć jeździć, ja #!$%@?, #!$%@? XDD
Napisz ziomek do parlamentu europejskiego i większości europejskich państw, że mają przestarzałe przepisy i że Ty to ogarniesz XD

Nie rozumiesz kolego, że miasto nie jest po to, aby jeździć sobie hehe szybciutko i nowocześnie?
I tu #!$%@? nie chodzi o umiejętności, ale o bezpieczeństwo ruchu. Począwszy od pieszych, przez wszystkich użytkowników hulajnóg, rowerzystów, motocyklistów, na kierowcach samochodów kończąc. Wiesz, że jadąc