Wpis z mikrobloga

Wsparcie techniczne w netii to jakiś kurde żart xD

Coś się popsuło dziś rano, nagle nie ma neta ani telewizji. Dzwonię na infolinię. Po wysłuchaniu kilka razy ci wcisnąć żeby się gdzies dostać, w końcu trafiłem do działu technicznego. Wita mnie komunikat, że w mojej strefie jest masowa awaria, za utrudnienia przepraszają. No niby super, bo to znaczy że wiedzą. Ale ile to będzie trwało? Bo nie wiem czy mam się do kogoś przenieść żeby pracować czy wystarczy wytrzymać chwilę i będzie dobrze.

Wybieram opcję połączenia z konsultantem. Zgłasza się jakaś laska i pyta w czym może pomóc:
- dzwonię w sprawie tej masowej awarii która jest w mojej okolicy, czy mogłaby mi pani powiedzieć jaki jest szacowany czas jej usunięcia?
- poproszę numer abonenta
- 21376969
- dziękuję
...
5 minut ciszy
...
- na kogo jest zarejestrowana usługa?
- Anon Wojtyła
- Dziękuję
...
5 minut ciszy
...
- no rzeczywiście mamy tu masową awarię, dużo ludzi zgłasza
- właśnie chciałem się spytać czy mogłaby mi pani powiedzieć ile może to jeszcze potrwać
- proszę dać mi chwilę ja tu zgłoszenie muszę napisać
...
Znowu długa cisza
...
- czy jest u pana w domu jakieś zagrożenie związane z kwarantanną albo koronawirusem?
- nie ma
- Dobrze, przyjęłam zgłoszenie, technicy będą się kontaktować w ciągu 48 godzin, na ten moment nie ma dalszej potrzeby kontaktowania się z działem technicznym.
- ale ja się chciałem tylko dowiedzieć czy wiadomo chociaż grubsza ile to może potrwać?
- PROSZĘ PANA JEST MASOWA AWARIA, NASI TECHNICY DOPIERO ZACZĘLI JĄ USUWAĆ NIE MOGĘ PANU POWIEDZIEĆ ILE TO POTRWA
- to po to rejestrowała Pani to zgłoszenie przez tyle czasu, żeby nie odpowiedzieć na moje pytanie?
- JEST MASOWA AWARIA NIE WIADOMO ILE POTRWA
- Szkoda że nie mogliśmy zacząć od tego, zaoszczędzilibyśmy oboje dużo czasu

Kurtyna

#netia ##!$%@? #wtf trochę #heheszki ale trochę też nie
  • 12
@humpf: najlepsze jeszcze przed tobą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
U mnie przyjęli zgłoszenie i kazali czekać na techników, ja siedzę w domu, nosa nie wychylam żeby ich nie przegapić. 3 dzień leci i nic. Dzwonię jeszcze raz, a babka mówi że to coś innego i jednak nie wyślą techników. No super, szkoda, że mnie o tym wcześniej nie poinformowała. Ogólnie netia to gówno, ale w okolicy nikt
@humpf: nie wiem czy masowa, babka upierała się że to moja wina, chociaż nic nie zmieniałem, a resetowanie rutera kilkanaście razy nic nie pomagało. W sumie nic dziwnego jak lecą nadal na liniach przejętych po tepsie, a "światłowodów nie ma i nie wiadomo czy będą"
@knur3000: u mnie już działa od pół godziny, przeważnie te awarie duże naprawiają w kilka godzin max. My mamy neta z Netii parę lat i jeszcze nigdy nie było awarii po naszej stronie żeby musiał ktoś przyjeżdżać, ale takie awarie z ich winy, że odcinają neta i tv na parę godzin zdarzają się co parę miesięcy. Przeważnie to trwa kilka godzin (2-4), najdłużej chyba pół dnia Internetu nie było, ale na