Wpis z mikrobloga

Co to za #gory #sudety ? Oczywiście, że jak weekend, to #wiosna na Czernicy. Ostatnie skrawki promyków #zachodslonca rozświetlały nieboskłon. A zaraz po nim dłuższy wieczór, przy którym zaczęło się ochładzać. Zupełny kontrast do betonowych lasów. Słychać ptaki, które milką z pojawieniem sie Księżyca. Chwilę pozniej poranek, zgiełk ptaków, letnia bryza i czas na wyłączenie zmysłów. Kiedyś poranki trwały wieczność, obecnie są ulotną chwilą. Do południa bez zmian i jak już zaczyna grzać trzeba się ruszyć. W stronę Słońca i Wielkiego Rozdroża. Gdyby takie było faktycznie to rozdroże. :) A następnie szutrem, drogą pozarowa, w tzw. Bialski Dukt. Gorąco potęguje brak osłaniających drzew. Wycinki, ścinki, a zamiast lasu, połacie pustyni. Quo Vadis Lasy Państwowe? Może i ładnie widokowo, ale powyjezdzane, poubijane ziemie, rzucają sie z daleka, ujawniając martwe pnie drzew. Czy natura nas potrzebuje, czy to my potrzebujemy natury?

@Fritzowski @Konkol @tufanad zdjęcia dalej.
źródło: comment_1624311398uT6u68y2D6nRpIrdCqNtGh.jpg
  • 10
@metaforyczny_kierowca: Przy Kościólku z 5 aut, na gorze 8 aut i czego nie zauważyłem w poprzednich latach, zaczęło sie parkowanie przed leśniczówką przy drodze. Było tam pare aut. A to co prywatnie zaparkowane za wjazdem nie licze. Jest malo aut, ale w porownaniu do poprzednich lat, myślę, ze jest więcej.
Zdecydowanie wiecej jest rowerzystów.
Nie są to komercyjne góry i praktycznie od szlabanu przez całe góry w ogóle nie mialem zasięgu.
@tufanad: Ja bedac przy Czernicy nie mialem spokoju. Jedna osoba wchodzi, druga wychodzi, kolejne slychac w oddali. Ale fakt te dalsze szlaki, mniej popularne to tam nikt nie chodzi. Jak kiedys szlem na Rezerwat Moravy to nikogo w promieniu 10km nie bylo. ( ͡° ͜ʖ ͡°)