Wpis z mikrobloga

Mam 31 lat, robie w januszexie za 3000netto, jestem nikim i wiecie co? Jest w pyte XD Może jestem zbyt glupi by dostrzec jakim jestem biedakiem, ale robote mam spoko, ludzi spoko, zawsze sie można z kim tam pośmiać z papieża i dudy, a po pracy czas na swoje hobby i pasje, czyli, gry komputerowe, zabawa z dziecmi, silka i rower z żoną, i stać mnie na moje małe polackie potrzeby. Mam zajebiste życie i nawet będąc robakiem jestem szczęśliwy. Pijcie ze mną kompot ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 372
  • Odpowiedz
@MisterTwister: możesz się cieszyć bo największy koszt mieszkania ci odpada. Inaczej jak widzisz, że za 40m2 musisz wydać 500k, a za większe mieszkanie, które pomieści dziecko/dzieci (70-80m2) musisz dać milion.
Zakładając wkład własny na poziomie 100k zostaje lekko 700-800k na większe mieszkanie, czyli przy obecnie niskim oprocentowaniu 3-4k samej raty przez 25 lat. Jednej takiej wypłaty. Wtedy już inaczej się na to patrzy :) Mimo wszystko gratuluję.
  • Odpowiedz
@MisterTwister szacun dla cb takie podejście do życia, mi się to kompletnie nie mieści w bani.

Może z 10 lat temu to spokojnie z taką kasa wychodziło spoko życie, ale teraz, galopujące ceny wszystkiego...
  • Odpowiedz
@niegwynebleid: no ja się obudziłem tego lata, że się ciśnie w tą chałupę niewiadomo ile, taras nieskończony, mnóstwo pierdół do ogarnięcia ale halo halo, żyję się raz, więc teraz jeziorko codziennie i basenik z dziećmi i chillerka, jak będzie chłodniej to się skończy.
  • Odpowiedz
@MisterTwister: sam nie wiem czy ci zazdrościć, nie chciałbym żyć za 3k netto, to dziadowanie i biedowanie przy moim obecnym poziomie życia.
Ostatnio w aucie miałem awarię i musiałem wydać 2k na naprawę, jak z początkiem roku dziecko było chore, to na leczenie i prywatnych lekarzy poszło 1k. Teraz robię remont balkonu i spokojnie z materiałami z 5k zapłacę.
No ale jeżeli jesteś szczęśliwy w tym minimaliźmie, to spoko, tylko
  • Odpowiedz
@MisterTwister: Ja tez byłem szczęśliwszy jak może i zarabiałem gowno ale miałem prace, którą bardzo lubiłem. Teraz bezrobocie niestety ale niedługo może znowu wrócę do zawodu, po pracy koszykówka, wieczorem piwko i będzie git
  • Odpowiedz
@MisterTwister: właśnie nie, trzeba pracowac tak żeby mieć kontakty i zmieniać pracę w dowolnej chwili, a nawet odłożyć żeby #!$%@?ć się jak rodzina będzie ważniejsza, a nie #!$%@?ć kredytów na tv i telefony, za reszte kupic ciuchy i zyc od wyplaty do wyplaty xD
  • Odpowiedz
@SpasticInk: Nic swoim dzieciom nie bede wciskal tylko wspieral. Ale mi tez nikt biedy nie wciskal, mialem cele w zyciu a zycie sie potoczylo inaczej, i nie bede przeciez przez to plakac
@bizonsky: Ja i moja rodzina glodni nie jestesmy, mamy gdzie mieszkac, kredytów i dlugow nie mamy, mam wlasna silke w piwnicy, nowego pc, podarci nie chodzimy, na swoje potrzeby mamy, jestesmy zdrowi, kochamy sie z zoną
  • Odpowiedz