Wpis z mikrobloga

Mam 31 lat, robie w januszexie za 3000netto, jestem nikim i wiecie co? Jest w pyte XD Może jestem zbyt glupi by dostrzec jakim jestem biedakiem, ale robote mam spoko, ludzi spoko, zawsze sie można z kim tam pośmiać z papieża i dudy, a po pracy czas na swoje hobby i pasje, czyli, gry komputerowe, zabawa z dziecmi, silka i rower z żoną, i stać mnie na moje małe polackie potrzeby. Mam zajebiste życie i nawet będąc robakiem jestem szczęśliwy. Pijcie ze mną kompot ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 372
@MisterTwister: O Mireczku, miło czyta się podobne poglądy i warto cenić sobie święty spokój. Wiele osób dochodzi do tego za późno gdy zaczynają się choroby i życie zmusza by zwolnić, ale zdrowy balans to powinna być reguła, bo eksploatacja organizmu odbije się wcześniej czy później na zdrowiu, a ludzi uważający odpoczynek za stratę czasu radzę omijać. W korpo się od nich roi i lubią się podśmiewać z ludków przykładowo jeżdżących na
@MisterTwister: i tak trzeba żyć. Jeszcze kilka lat temu pracowałem za naprawdę duże pieniądze, stać mnie było na mnóstwo rzeczy, ale co z tego skoro nie było czasu i sił, żeby z tego korzystać... Praca stresująca, mnóstwo obowiązków i duża odpowiedzialność, w miesiącu średnio nie schodziłem poniżej 220h w pracy, a potrafiłem nawet dojść do 250h - na #!$%@? tak żyć, skoro masz hajs, a nie masz kiedy go wydawać? A