Wpis z mikrobloga

Mam 31 lat, robie w januszexie za 3000netto, jestem nikim i wiecie co? Jest w pyte XD Może jestem zbyt glupi by dostrzec jakim jestem biedakiem, ale robote mam spoko, ludzi spoko, zawsze sie można z kim tam pośmiać z papieża i dudy, a po pracy czas na swoje hobby i pasje, czyli, gry komputerowe, zabawa z dziecmi, silka i rower z żoną, i stać mnie na moje małe polackie potrzeby. Mam zajebiste życie i nawet będąc robakiem jestem szczęśliwy. Pijcie ze mną kompot ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 372
  • Odpowiedz
@Eoon:

polowa zarabia mniej i tez ma zony

Nie rozumiem skąd ten wniosek? Raczej ci mniej zarabiający imo rzadziej mają żonę.

Nie mam zbyt dużo żonatych znajomych (braża IT) ale jeśli już to musieli dojść do pułapu minimum 20k/m żeby jakakolwiek kobieta się nimi zainteresowała. Wielu z nich pracuje dla Google albo ma w spadku po rodzinie kilka mieszkań w dużym mieście dlatego nie rozumiem jak kobieta może się zainteresować
  • Odpowiedz
@MisterTwister: to ze jestes szczesliwy to nie watpie. Ale IMO w sprawie swoich dochodow nie piszesz calej prawdy. Zarabiasz 3,1k + masz 1k z 500+, to na rodzine 2+2 budzet ekstremalnie niski. A mimo to mowisz ze masz duze oszczedniosci. Oczywiscie pojecie duze jest dla kazdego troche inne, ale niech bedzie ze w miare sensowna poduszka to 100k. Czyli zeby tyle odlozyc musialbys miec 0 wydatkow przez 36 miesiecy. To
  • Odpowiedz
@borjaki: Oszczednosci sie nazbieraly jak żona jeszcze pracowala, wtedy moglismy sobie na to pozwolic, na chwile obecną zyjemy duzo skromniej, a rodzice pomagają to normalne, aczkolwiek nie jest to jakas pomoc duza finansowa, bardziej pomoc przy dzieciach
  • Odpowiedz
@TechnoYoda: Gratuluję. Też podziękowałem w tamtym roku. Kasa i praca po 220-240 h to nie wszystko. W domu gościem, z żoną brak rozmowy, telefony po pracy, ciągły stres i nerwy. Teraz na luzie. Mniej, spokojniej, bez kłótni, jest czas na hobby (fotografia), rowery, spacery…
  • Odpowiedz