Wpis z mikrobloga

Nie, ponieważ to są szkody, które sam sobie zadałeś. Ja stojąc obok ciebie i otrzymując dokładnie tą samą krytykę, nic sobie z tego nie zrobię.


@niepodszywamsiepodbiauka: Delikatnie pchnięty dwulatek spada że skarpy i się zabija. Są to szkody które sam sobie zadał. Ja stojący obok niego i otrzymujący dokładnie takie samo pchnięcie, nic sobie z niego nie robię.
  • Odpowiedz
Delikatnie pchnięty dwulatek spada że skarpy i się zabija. Są to szkody które sam sobie zadał. Ja stojący obok niego i otrzymujący dokładnie takie samo pchnięcie, nic sobie z niego nie robię.


@bigos555: To jest tak słabe, że szkoda mi na to odpowiadać.

nie zrozumiałeś o co wciąż pytam - gdzie jest rzekoma różnica między groźbą, a upokorzeniem, z której wynika, że groźby to atak, a upokorzenie to nie atak?
  • Odpowiedz
Pozwolę sobie dodać, co Rothbard pisał o tym w "Prawa własności i zanieczyszczenie powietrza"

W prawie cywilnym "krzywdę" ogólnie postrzega się jako fizyczną napaść na osobę lub własność i zazwyczaj w takich przypadkach wymaga się wypłaty odszkodowania za "emocjonalną" krzywdę tylko wtedy, gdy krzywda ta jest wynikiem napaści fizycznej. Tym samym w ramach standardowego prawa naruszenia praw - naruszenie nietykalności lub prawa własności - "pobicie" jest rzeczywistą napaścią na kogoś, natomiast "groźba
  • Odpowiedz
@rmweb: imho nie łamie aksjomatu nieagresji. gdy ktoś cię poniża albo tobą manipuluje możesz po prostu iść gdzieś indziej, żeby nie prowadzić interakcji z taką osobą. dopiero gdy ktoś taki nie chce ci fizycznie pozwolić odejść (np. złapię cię za rękę, zablokuje drzwi), albo włamuje się na twój teren to łamie NAP. przemoc psychiczna jest nieefektywna bez możliwości przemocy fizycznej i zwykle w końcu w taką przechodzi.
ostatecznie, czy NAP
  • Odpowiedz