Wpis z mikrobloga

@RetNom: może nie krindż ale...
Raz wjechałem w jednokierunkową, na której zaparkowalem praktycznie na przeciwko komisariatu policji. Jak wróciłem, to zapomniałem, że to jednokierunkowa i wyjechałem tą samą stroną, którą wjechałem. I tak, policja mnie zatrzymała xD ale mandatu nie dali ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@RetNom: raz kiedyś ubzdurałam sobie ze mam pierwszeństwo i mało nie w-------m na czołowe z mercem… do dziś mnie skręca z zażenowania
  • Odpowiedz
@RetNom ta, zimą wpadłem do rowu, po godzinie znalazłem sołtysa co mnie za flache wyciągnął a z kilometr dalej znów wpadłem do kolejnego rowu. Sie okazało, że to norma na tej wiosce, wylewali wode na jezdnie aby ludzi za hajs wyciągać traktorami. W sumie straciłem 100zł.
  • Odpowiedz
  • 63
@RetNom jakieś 2 miesiące po zdaniu prawka zapomniałem zaciągnąć ręcznego na parkingu pod marketem i w pewnym momencie usłyszałem w radiowęźle swoje numery rejestracyjne xD wyszedłem na parking a tam dwóch gości trzymało mojego golfika rękami bo leciał prosto na inne auta. Wstyd jak cholera xD
  • Odpowiedz
@RetNom: Rzadko jeżdżę, a raczej miewam długie przerwy między wsiadaniem za kierownicę :) I najgłupszą akcją jaką odwaliłam, to jak miałam z siostrą gdzieś jechać, i coś mi się popierniczyło we łbie, i w automacie jedna noga na jeden pedał, druga na drugi i nawracam przed domem. Matko Boska, to było takie złe, że jak w koncu ogarnęłam czemu to auto tak mi szarpie i burczy to do końca dnia
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@RetNom: z rocznym prawkiem wyprzedzałem setką w terenie zabudowanym na skrzyżowaniu. Dwie sekundy dzieliły mnie od kolesia, który miał ustąp pierwszeństwa i wyjeżdżał w prawo więc pewnie by wyjechał i mnie nie zauważył.
  • Odpowiedz
  • 7
@RetNom Na rondzie turbinowym, pojechałem z lewego pasa w lewo pod prąd, gdzie kilka dni wcześniej śmiałem się z filmiku na yt jak wjeżdżali pod prąd xD
  • Odpowiedz
@TymRazemNieBedeBordo: "wyszedłem w połowie z auta i chciałem delikatnie prawą stopą sprzęgłem cofnąć"

Dobrze rozumiem, że stojąc praktycznie na zewnątrz samochodu wrzuciłeś wsteczny, trzymając prawą stopę na sprzęgle? Jeżeli tak, to dla mnie jesteś zwycięzcą tego wątku.
  • Odpowiedz
@RetNom: pierwszy rok prawa jazdy a jako ze jestem najlepszym drifterem w okolicy to stwierdziłem ze a co mi tam wjadę na łapie w zakręt na takiej drodze osiedlowej gdzie auta są zaparkowane z obu stron na chodniku. No i tak opanowałem to auto ze właściwie w ogóle modliłem się tylko żeby nic nie r------ć i finalnie zatrzymałem się jakieś 2-3 cm od innego auta. Może nie jakoś bardzo głupie
  • Odpowiedz
@RetNom: Zeby rozchodzic zenade to moze nie, ale jak doszlo do mnie co zrobilem to przyznalem, ze jak mozna cos takiego o-----c.
Zjezdzalem z ronda, trzecim zjazdem z zenwetrznego pasa, gdzie jednoczesnie ktos zjezdza drugim. Jeszcze wynajetym samochodem to zrobilem i wyzywalem typa, ze mnie strabil xD
Gdzies ktos pojechal prawidlowo, a ja go strabilem, ze co on o--------a xD
Jak bylem mlodszy, moja pierwsza jazda samochodem samemu wygladala tak,
  • Odpowiedz
@RetNom: samochodem może nie, ale w licbazie motorowerem wyjechałem pod prąd na drodze bo mi sie p------y kierunki jazdy, i jechałem tak dobre kilka minut. Zorientowałem się dopiero jak gość na prawym prawidłowym pasie mnie wyprzedził i zatrąbił (,)
  • Odpowiedz