Wpis z mikrobloga

I Wy dziwicie się, że bycie wysokim i umięśnionym jest porządaną cechą u mężczyzny, skoro dziś od rana na Wykopie jest dyskusja odnośnie narzeczonego, który stał jak wryty gdy kilku mężczyzn napadło jego narzeczoną.

Znalazła się cała grupa obrońców już byłego narzeczonego, bo pani którą dla swojego bezpieczeństwa porzucił na pożarcie wilkom zerwała zaręczyny. Pojawiły się takie perełki chłoporozumowe sugerujące, że jego by połamali a ją tylko molestowali, czy stwierdzenie, że dla obcej baby nie warto dać się połamać. Faktycznie obca baba, narzeczona.

Zastanawia mnie teraz podejście osób, które twierdziły jeszcze niedawno pod tagami jak #przegryw czy #blackpill iż mityczna #p0lka ich nie chce a woli tępego osiłka, Chada. Zastanówmy się, co w takiej sytuacji zrobiłby ich mityczny Chad? Stałby jak wryty i patrzył jak jego narzeczona jest obmacywana przez czterech pijanych dresów? Raczej nie.

Mam jeszcze lepsze pytanie. Czy tych czterech dresów w ogóle podeszło by do pary narzeczonej, jeśli pan byłby dużo większy od największego z nich? Też raczej nie.

Oderwijmy się jednak od tych gdybań. Jakie są komentarze ekspertów na Wykopie? Twierdzą, że facet dobrze zrobił nie wtrącając się, bo tak by go jeszcze pobili, a kobiety raczej nie pobiją. Nie rozumieją dlaczego ta pani nie chciała wiązać się z kimś kto w tak dobitny sposób pokazał czy może na niego liczyć.

#logikaniebieskichpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
  • 168
@Phyrexia: zabawne, że byłabyś pierwszą która by darła mordę gdyby facet powiedział gwałconej dziewczynie "czemu nie reagowałaś, nie biłaś, nie krzyczałaś? Czemu stchórzyłaś?"
Nas też paraliżuje strach tak samo jak was. On był tchórzem, ale ona także. Też nic nie zrobiła. Nie oczekuj od zwykłych ludzi odwagi skoro sama jej nawet nie masz
@Phyrexia:

Wyciągnęła z torebki gaz i ich spsikała.


Byłaś kiedyś w sytuacji zagrożenia życia i miałaś okazję sprawdzić swoją odwagę? Bo rzucać słowa na wiatr każdy potrafi, praktyka weryfikuje.

To samo tyczy się wszystkich tutaj co zrobiliby, uderzyliby, broniliby. Jeśli się nigdy nie biliście na ulicy, to nie wiecie co byście zrobili. A efekt byłby taki, że najpewniej byłoby skakane po głowie.

W tej wymyślonej sytuacji z tego co pamiętam głównie
@Phyrexia: jak się nie znasz to się nie wypowiadaj... nigdy nie masz szans z kilkoma przeciwnikami na raz, w szczególności bez siły i techniki... laska, życie to nie hollywoodzki/bollywoodzki film gdzie jeden typek kładzie kilkunastu bez draśnięcia... tak jak koledzy piszą... gdyby zaczął się stawiać to w najlepszym przypadku byłby połamany w średnim by go zabili a w najgorszym zrobiliby z niego roślinkę a wtedy laska by go zostawiła, skoro może
Polecam opierać się na BMI, nie na ilości kilogramów, które zależne są od wielu różnych cech, jak budowa ciała, wzrost, sprawność fizyczna.


@Phyrexia:

BMI( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Taka to Twoja wiedza na tematy sportowe, a jeszcze się tu produkujesz na temat naparzania się na ulicy, snując jakieś marzenia jak to czadziu rozłoży
@Phyrexia: jak zwykle nie widzisz drugiej strony.
Empatia na poziomie majonezu Winiary.

Dla mężczyzny takie spotkanie to nie oklep, ale ryzyko śmierci.

Przy 4 napastnikach to albo ucieczka, albo walka, ale tylko po kilkuletnim szkoleniu (jak poskłada gości, to za to może pójść do więzienia).

W przeciwnym razie możliwe obrażenia:
złamanie podstawy czaszki
złamania twarzoczaszki
pęknięta śledziona
połamane żebra
złamana szczęka
połamane ręce i nogi

Piszę o zwykłym pobiciu. A co
co ma do tego rownouprawnienie? xD


@cppguy: kiedyś facet miał być męski, opiekować się kobietą, ale w zamian miał pewne przywileje - teraz wszystko ma być po równo. Lewica/feminazizm dąży do likwidacji tradycyjnych ról - więc tak, facet nie musi, a nawet nie powinien (bo zostanie o to oskarżony*) być męski, szarmancki i opiekuńczy. Bo przecież kobieta nie jest niepełnosprawna, czy gorsza od mężczyzny? Sama sobie poradzi!

* Facet przepuścił